Polska gospodarka wchodzi w okres wzrostów

Polska gospodarka wchodzi w okres wzrostów

Dodano:   /  Zmieniono: 

W ubiegłym roku polska gospodarka urosła o 1,6% - poinformował Główny Urząd Statystyczny. Dzisiejszy odczyt okazał się nieco wyższy od przewidywań analityków, którzy spodziewali się wzrostu o 1,5%.

- Warto zapoznać się z komunikatem GUS, w którym znajdziemy jedno dość interesujące zdanie: W 2013 r. popyt krajowy zmniejszył się realnie o 0,2 % przy wzroście PKB o 1,6 %. W 2012 r. popyt krajowy zmniejszył się o 0,1 % przy wzroście PKB o 1,9 %. Oznacza to, że przed spadkiem PKB uchronił nas tylko eksport netto, czyli rosnący eksport i malejący import. Dlatego większość Polaków odczuwało ostatnie dwa lata jako faktyczną recesję, co potwierdzały statystyki rynku pracy: malejące zatrudnienie i rosnąca stopa bezrobocia przekonuje Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl.

Dla merytorycznej oceny stanu gospodarki znaczenie mają rezultaty kwartalne, na podstawie których od drugiego kwartału 2013 roku mówimy o postępującym ożywieniu gospodarczym. Uśrednione wyniki za cały miniony rok jedynie zaciemniają obraz sytuacji, chociaż nie da się ukryć, że na tle innych państw UE wypadamy bardzo dobrze.

- Wzrost na poziomie 1,6% to umiarkowanie dobra wiadomość, bo jest to wartość najniższa od 2009 roku. Niemniej biorąc pod uwagę odczyty za poprzednie kwartały, końcowy wynik na tym poziomie oznacza, że wzrost PKB w IV kw. 2013 wyniósł ok. 3%. Zobaczymy ile, wyniesie korekta, ale najprawdopodobniej ostateczny wynik nie powinien być gorszy niż 2,5% wzrostu PKB za IV kw. Jest to zgodne z oczekiwaniami analityków. Jeżeli tendencja się utrzyma, to Polacy odczują realną poprawę koniunktury jeszcze w pierwszej połowie 2014 roku. Przy czym poprawa koniunktury dla przeciętnego obywatela oznacza realne zwiększenie wynagrodzeń oraz zmniejszenie stopy bezrobocia twierdzi Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.

Poprzedni rok był bardzo trudny dla przedsiębiorstw (nie licząc eksporterów). Odnotowaliśmy rekordowo dużą liczbę upadłości, a także znaczny wzrost bezrobocia. Ponadto obfitował on w wiele trudnych decyzji konieczna nowelizacja budżetu z 50 mld zł deficytu, reforma OFE oraz utrzymanie podniesionych stawek VAT. Dobre dane płynące z gospodarki to sygnał dla rządu, że niebawem będzie mógł trochę poluzować politykę fiskalną. Bez tego nie da się utrzymać wzrostu w dłuższym okresie.

Więcej na ten temat: http://www.bankier.pl/wiadomosc/PKB-w-gore-o-1-6-3050437.html

Dział Analiz Bankier.pl

Źródło: Bankier.pl

dostarczył:
netPR.pl