Wicepremier Jadwiga Emilewicz udzieliła wywiadu portalowi Money.pl. Opowiadała o jednym z najważniejszych programów koalicji Zjednoczonej Prawicy (Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska, Porozumienie), dotyczącym mieszkalnictwa.
Rząd obiecał tysiące mieszkań w ramach programu „Mieszkanie+”, o którym – według Money.pl – zrobiło się ostatnio cicho. Do planów rządu odniosła się więc jego wiceszefowa, będąca jednocześnie szefową resortu rozwoju.
– Rząd przed wakacjami sejmowymi przyjął pierwszy pakiet ustawowy, dotyczący budownictwa mieszkaniowego. Byliśmy z nim gotowi przed pierwszym przypadkiem COVID-19. Z tego powodu pakiet musiał być odłożony na później. Myślę, że zmiany, które zaproponowaliśmy, są naprawdę bardzo atrakcyjne – mówiła w programie „Money. To się liczy” wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
– To kolejny element, który z jednej strony ma poprawić dostępność dobrych, atrakcyjnych, dobrych mieszkań dla tych, którzy ich najbardziej potrzebują. Z drugiej ma stanowić dalej bodziec inwestycyjny. Wprowadzamy nową osobowość prawną – społeczne inicjatywy mieszkaniowe (tak zwane SIM-y), za których realizację będzie odpowiadać samorząd. Będzie on mógł uzyskać na realizację tego typu projektów mieszkaniowych dofinansowanie do 35 proc. wartości inwestycji. A ci klienci, którzy będą wpłacać do 10 proc. wartości, to jest ten wkład, będą mogli po 25 latach nabyć prawo własności w tych mieszkaniach. Bądź jeżeli nie, bo taki jest okres spłaty kredytu, będą mieli wakacje, nie będą musieli płacić czynszu. Ten pomysł został przedyskutowany ze środowiskami miejskimi, dotyczy także tych, którzy nie mają zdolności kredytowej. Podnosimy także dofinansowanie dla samorządów do inwestycji w mieszkania komunalne. Mamy dziś ogromny głód mieszkań komunalnych. Korzystnych rozwiązań jest kilkanaście – zapewniła wicepremier Jadwiga Emilewicz.
Czytaj też:
Radny nie chce żłobka o nazwie „Tęczowy Zakątek”. Sikorski: Postęp prawicowego pier*****