RMF FM: Hotel wiceministra przyjmuje gości na narty. „Jest takie mruganie okiem, że służbowo”

RMF FM: Hotel wiceministra przyjmuje gości na narty. „Jest takie mruganie okiem, że służbowo”

Andrzej Gut-Mostowy
Andrzej Gut-Mostowy Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski Fotonews
Hotel Sabała wiceministra Andrzeja Gut-Mostowego przyjmuje gości – poinformował Robert Mazurek w Rozmowie RMF FM. – Jest takie mruganie okiem, że służbowo. Ale jeśli państwo chcą jechać z żoną, dzieckiem, to można – relacjonował dziennikarz. – Ja nie wierzę, że pan minister łamie prawo – skomentował jego rozmówca, Michał Dworczyk z KPRM. Dodał, że przedsiębiorcy muszą liczyć się z kontrolami.

Poranna rozmowa na antenie RMF FM zaczęła się nietypowo. Prowadzący Robert Mazurek poinformował swojego gościa, Michała Dworczyka, o efektach dziennikarskiej prowokacji, którą przeprowadzili pracownicy stacji. – Zadzwoniliśmy do polityków-hotelarzy – zapowiedział Mazurek.

Jak relacjonował, w hotelu Sabała w Zakopanem, którego właścicielem jest Andrzej Gut-Mostowy, wiceminister w resorcie rozwoju odpowiedzialny za turystykę, przyjmowani są goście. Ze słów dziennikarza wynika, że w rozmowie pojawiła się jasna sugestia ze strony obsługi, o traktowaniu rządowych przepisów „z przymrużeniem oka”. Przypomnijmy, w związku z obostrzeniami wprowadzonymi przez pandemię koronawirusa, hotele mogą przyjmować wyłącznie osoby przebywające w podróży służbowej.

Hotel Sabała na celowniku RMF FM

Robert Mazurek przekonywał jednak, że stacja RMF posiada nagranie rozmowy z pracownikiem hotelu Sabała, z którego wynika, że przedsiębiorstwo należące do wiceministra Gut-Mostowego nagina przepisy. – Mogę powiedzieć, że w tym hotelu bez trudu zostaniemy zakwaterowani na narty – z żoną, dziećmi. Oczywiście, jest takie: „służbowo, musimy wypisać oświadczenie, może fakturkę, ale wie pan, wszystko się da załatwić, prawda?” – relacjonował Mazurek. Zaproponował odtworzenie rozmowy z pracownikiem hotelu, na co nie przystał Michał Dworczyk.

Hotele przyjmują gości. Dworczyk: Są kontrole

Szef KRPM tłumaczył, że „każde obchodzenie przepisów należy oceniać krytycznie”. – Nasze ustabilizowanie, pewien spadek wzrostu zachorowań, wynika z przepisów, ale przede wszystkim dyscypliny Polaków – mówił. Jednocześnie stanął w obronie członka rządu.

Ja nie wierzę, że pan minister łamie prawo – mówił.

Dworczyk podkreślił, że jeśli jednak regulacje będą przez kogoś łamane, musi się liczyć z konsekwencjami.

Szef KPRM przypomniał, że przedsiębiorcy, którzy naruszają przepisy, muszą się liczyć z karami. Chodzi m.in., o utratę środków z tarcz antykryzysowy6ch. Dopytywany, czy zostanie przeprowadzona kontrola w hotelu Andrzeja Gut-Mostowego, Michał Dworczyk odparł, że nie będzie ręczył za służby, których nie kontroluje. – Natomiast kontrole w branży hotelarskiej, czy w innych miejscach, gdzie obowiązują przepisy antyepidemiczne, będą prowadzone – zapowiadał Michał Dworczyk.

Hotele posłów Koalicji Obywatelskiej. Jeden przyjmuje gości, drugi zamknięty

Robert Mazurek mówił też o innych przypadkach, gdy w hotelach prowadzonych przez posłów naginane są przepisy. Wspomniał o telefonie dziennikarzy do Poncyliuszówki w Szczyrku, której właścicielem jest poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Poncyliusz. – Usłyszeliśmy: zakazy zakazami, ale jest jeszcze zdrowy rozsądek – relacjonował Robert Mazurek. Jak wspomniał, zamknięty był z kolei hotel Gryf w Pobierowie, należący do posła Artura Łąckiego z Koalicji Obywatelskiej. Obsługa powołała się na rozporządzenie rządu.

Czytaj też:
Urlop w hotelu jako podróż służbowa. Gowin: Będą kontrole, możliwe cofnięcie pieniędzy