Jak podaje "Russia Today", włoska policja złapała dwóch mężczyzn, którzy rzekomo próbowali "wpłacić" fałszywe euroobligacje do Banku Watykańskiego warte ponad 4 biliony dolarów. To tyle, ile PKB Polski... pomnożone przez 8.
Amerykanin do spółki z Holendrem pojawili się przed bramą Watykanu 11. marca z teczką pełną fałszywych obligacji o nominalnej wartości 4,1 biliona dolarów. Jak podaje policja, utrzymywali, że mają umówione spotkanie z urzędnikiem bankowym.
Davide Cardia z Włoskiej Policji Finansowej powiedział, że elegancko ubrani oszuści próbowali przekonać gwardzistów szwajcarskich przy bramie, że spodziewa się ich jeden z kardynałów. Podejrzani mężczyźni zostali zatrzymani, następnie wezwano policję.
- Kiedy przyjechaliśmy, straż watykańska otworzyła teczkę mężczyzn, w której znaleziono certyfikaty amerykańskich obligacji w dolarach amerykańskich, hongkońskich i euro wartych co najmniej 3 biliony euro - powiedział ppłk Davide Cardia.
Śledczy zakładają, że oszuści planowali wykorzystać podrobione obligacje do otwarcia linii kredytowej w banku.
- Zauważyliśmy, że gramatyka języka angielskiego używana na certyfikatach była pełna błędów - wyglądało to tak, jakby zostały napisane przy użyciu Google Translate - mówił Cardia w rozmowie z "The Daily Telegraph". Po przeszukaniu hotelowych pokoi, znaleziono m. in. fałszywe pieczątki.
Zgodnie z włoskim prawem mężczyźni zostali zwolnieni, gdyż próba oszustwa została wykryta, zanim obligacje wprowadzono do obiegu - a więc z prawnego punktu widzenia do oszustwa... nie doszło. Niedoszli oszuści opuścili najprawdopodobniej Włochy.
- Byliśmy zaskoczeni, że dwóch mężczyzn próbowało tego oszustwa akurat w Banku Watykańskim- może nie wiedzieli, co się tam dzieje w tej chwili - rozważa Cardia w kontekście ostatnich głośnych skandali z udziałem papieskiej instytucji bankowej.
We wrześniu 2010 roku Włoska Policja Finansowa zajęła 23 mln euro z konta Credito Artigiano należącego do Banku Watykańskiego i aresztowała jego prezesa, Ettore Gotti Tedeschiego i innego menadżera, oskarżając ich o pranie brudnych pieniędzy. Tedeschi stracił stanowisko w maju 2012 .
Z kolei pod koniec 2013 roku były księgowy Watykanu prałat Nunzio Scarano również został oskarżony o pranie brudnych pieniędzy, a także nielegalne przekazanie kilku milionów euro ze Szwajcarii do bogatych przyjaciół przez Bank Watykański właśnie.
DK, Russia Today
Davide Cardia z Włoskiej Policji Finansowej powiedział, że elegancko ubrani oszuści próbowali przekonać gwardzistów szwajcarskich przy bramie, że spodziewa się ich jeden z kardynałów. Podejrzani mężczyźni zostali zatrzymani, następnie wezwano policję.
- Kiedy przyjechaliśmy, straż watykańska otworzyła teczkę mężczyzn, w której znaleziono certyfikaty amerykańskich obligacji w dolarach amerykańskich, hongkońskich i euro wartych co najmniej 3 biliony euro - powiedział ppłk Davide Cardia.
Śledczy zakładają, że oszuści planowali wykorzystać podrobione obligacje do otwarcia linii kredytowej w banku.
- Zauważyliśmy, że gramatyka języka angielskiego używana na certyfikatach była pełna błędów - wyglądało to tak, jakby zostały napisane przy użyciu Google Translate - mówił Cardia w rozmowie z "The Daily Telegraph". Po przeszukaniu hotelowych pokoi, znaleziono m. in. fałszywe pieczątki.
Zgodnie z włoskim prawem mężczyźni zostali zwolnieni, gdyż próba oszustwa została wykryta, zanim obligacje wprowadzono do obiegu - a więc z prawnego punktu widzenia do oszustwa... nie doszło. Niedoszli oszuści opuścili najprawdopodobniej Włochy.
- Byliśmy zaskoczeni, że dwóch mężczyzn próbowało tego oszustwa akurat w Banku Watykańskim- może nie wiedzieli, co się tam dzieje w tej chwili - rozważa Cardia w kontekście ostatnich głośnych skandali z udziałem papieskiej instytucji bankowej.
We wrześniu 2010 roku Włoska Policja Finansowa zajęła 23 mln euro z konta Credito Artigiano należącego do Banku Watykańskiego i aresztowała jego prezesa, Ettore Gotti Tedeschiego i innego menadżera, oskarżając ich o pranie brudnych pieniędzy. Tedeschi stracił stanowisko w maju 2012 .
Z kolei pod koniec 2013 roku były księgowy Watykanu prałat Nunzio Scarano również został oskarżony o pranie brudnych pieniędzy, a także nielegalne przekazanie kilku milionów euro ze Szwajcarii do bogatych przyjaciół przez Bank Watykański właśnie.
DK, Russia Today