Na wysokość naszej emerytury istotny wpływ ma długość okresu odprowadzania składek: im dłużej pracujemy, tym dłużej odprowadzamy do systemu składki i tym wyższą otrzymamy emeryturę. Drugim elementem, który przesądza o wysokości świadczenia, jest prognozowana długość życia.
Przy wyliczeniu przydatne okazują się kalkulatory emerytalne – również Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a więc instytucja, która odpowiada za wszystkie kwestie związane z wypłatą emerytur, oferuje taki kalkulator. Trzeba jednak pamiętać, że aby uzyskać precyzyjny wynik, musimy uwzględnić w obliczeniach różne czynniki.
Kalkulator emerytalny ZUS: jakie informacje należy podać
Aby oszacować wysokość świadczenia emerytalnego z pomocą kalkulatora na stronie ZUS, należy podać następujące informacje:
- Ostatnia informacja o stanie konta w ZUS – należy wybrać rok
- Płeć: kobieta/mężczyzna
- Miesiąc oraz rok urodzenia
- Kwota zwaloryzowanych składek
- Kwota zwaloryzowanego kapitału początkowego
- Zwaloryzowana kwota ogółem na subkoncie
- Kwota składek za 12 miesięcy kalendarzowych
- Deklarowany wiek przejścia na emeryturę w latach i miesiącach
- Rok rozpoczęcia/wznowienia pracy
- Miesięczne obecne wynagrodzenie brutto
- Członkostwo w OFE lub posiadanie subkonta – zaznaczyć jeśli tak
- Procent przeciętnego wynagrodzenia w przyszłości
Po wpisaniu wymaganych informacji klikamy w pole „Oblicz” i otrzymamy następujące informacje:
- Stan konta oraz subkonta w ZUS, w momencie przejścia na emeryturę z uwzględnieniem waloryzacji
- Kwota zwaloryzowanych składek na ubezpieczenie emerytalne, bez składek na OFE i subkonto
- Kwota zwaloryzowanego kapitału początkowego
- Kwota zapisana na subkoncie
- Prognozowana wysokość emerytury według nowych zasad w momencie jej przyznania w wieku 60 lat i 0 miesięcy
- Prognozowana wysokość emerytury według nowych zasad (w momencie przyznania) w procencie przeciętnego wynagrodzenia z ostatniego roku, w którym pracowałeś lub mogłeś pracować
- Prognozowana wysokość emerytury według nowych zasad (w momencie przyznania) zdyskontowana inflacją na obecny rok.
Podkreślmy raz jeszcze, że wyniki, które otrzymamy, należy traktować jako prognozy. Wiele parametrów, np. inflacja, może być zmiennych.
Wiek emerytalny. Kiedy przejdziemy na emeryturę?
Z dniem 1 października 2017 roku zaczął obowiązywać nowy wiek emerytalny. W przypadku kobiet wynosi on 60 lat, a w przypadku mężczyzn 65 lat. Jednocześnie wiele grup zawodowych, np. sędziowie, rolnicy czy kolejarze, uprawnieni są do wcześniejszej emerytury na podstawie innych przepisów.
Prognozowana długość życia
Każdego roku, pod koniec marca, Główny Urząd Statystyczny prezentuje tablice średniego dalszego trwania życia. „Komunikat w sprawie tablicy średniego dalszego trwania życia kobiet i mężczyzn” to dokument bardzo ważny przede wszystkim dla osób, które w danym roku zdecydują się na zakończenie aktywności zawodowej.
Tablice sporządza się w oparciu o dane o umieralności w poszczególnych grupach wiekowych. Na tej podstawie szacuje się, ile życia średnio pozostało osobie w danym wieku.
Czytaj też:
Emeryci z pandemicznych lat dostaną wyższe świadczenia
Dzięki rozwojowi medycyny oraz coraz powszechniejszemu przekonaniu Polaków, że należy zdrowo się odżywiać, uprawiać sport i ograniczać używki, wydłuża się prognozowana długość życia. Zgodnie z najnowszymi prognozami, 35-latek ma przed sobą przeciętnie 510,9 miesięcy życia, a więc średnio powinien dożyć 77,6 lat. Dla 65-latka GUS przewiduje średnio 204,3 miesiące dalszego życia.
Tabele średniego dalszego życia – dlaczego ważne dla ustalania emerytury?
Tabele średniego dalszego trwania życia są jednym z dwóch parametrów decydujących o wysokość emerytury dla osób, które w danym roku otrzymują uprawnienia emerytalne. Gdy uprawniony składa wniosek, ZUS dzieli sumę zwaloryzowanych składek przez liczbę miesięcy dalszego trwania życia, jaka pozostaje mu według prognoz GUS-u. Im niższa jest ta liczba, tym wyższą emeryturę przyzna ZUS.
To kolejny dowód na to, że każdy dodatkowy rok pracy przekłada się na wyższe świadczenie emerytalne.
Czytaj też:
Emerytury stażowe. Eksperci przekonują, że może być z tego więcej szkody niż pożytku