Stopy procentowe w górę. O ile wzrosną miesięczne raty?

Stopy procentowe w górę. O ile wzrosną miesięczne raty?

Budowa mieszkań
Budowa mieszkań 
Rata przeciętnego kredytu hipotecznego, czyli 330 000 zł pożyczone na 25 lat, po podwyżce stóp procentowych wzrośnie o około 69 zł. Podwyżki dotkną jednak nie tylko posiadaczy kredytów hipotecznych.

Środowa podwyżka stóp była nieoczekiwana o tyle, że ekonomiści zakładali ją dopiero w listopadzie lub grudniu. Podniesienie stóp było jednak kwestią czasu, gdyż w obliczu rekordowo rosnącej inflacji (5,8 proc. we wrześniu) jest to narzędzie, po które bank centralny musiał w końcu sięgnąć.

Podwyżka stóp nie ucieszyła osób, które mają kredyty hipoteczne, gdyż już wkrótce ich miesięczne raty pójdą w górę. Poziom stóp procentowych ma wpływ na stawkę WIBOR, która jest jedną ze składowych przy obliczaniu oprocentowania kredytów.

W najgorszej sytuacji znajdą się ci, którzy kredyt wzięli niedawno i decyzję swoją oparli na tym, że kredyty są tanie jak nigdy. Jeśli zadłużyli się „pod korek”, nie zostawiając sobie buforu finansowego na okoliczność wzrostu raty, mogą mieć problemy ze spłatą, które doprowadzić mogą do rosnącego zadłużenia. W lepszej pozycji są natomiast ci kredytobiorcy, którzy ze swoim zobowiązaniem żyją od kilku lat, bo zdążyli skorzystać z dobrodziejstwa, jakim są niskie stopy procentowe.

O ile mogą wzrosnąć miesięczne raty?

Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, jak podwyżka stóp procentowych wpłynie na wysokość raty. Zależy to od kilku czynników: kwoty pozostałej do spłaty, czasu do zakończenia umowy oraz marży kredytu. Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors, dokonał symulacji kosztów dla kredytu udzielonego na kwotę 330000 zł na 25 lat. Jeśli zobowiązanie zostało zaciągnięte niedawno, to rata wzrośnie z 1539 zł do 1608 zł. Jeśli jednak ktoś zaciągnął taki sam kredyt 10 lat temu, to jego obecne zadłużenie wynosi ok. 229 tys. zł, a pozostały okres spłaty to 15 lat. Wtedy wzrost raty będzie mniejszy, bo o 42 zł.

Jeszcze przez jakieś trzy najbliższe miesiące część kredytobiorców będzie robić przelewy na „dotychczasowe” kwoty. W przypadku osób już spłacających kredyty hipoteczne wzrost raty pojawi się zwykle dopiero od stycznia przyszłego roku. Banki najczęściej aktualizują oprocentowanie takich kredytu raz na trzy miesiące. Nie zawsze są to jednak kwartały kalendarzowe, więc niektórzy podwyżkę zobaczą już w listopadzie lub w grudniu. Najszybciej wzrosną raty nowo udzielanych kredytów. W ich przypadku już pierwsza rata często zostanie obliczona na podstawie podwyższonego oprocentowania.

Czytaj też:
Przełomowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej. Stopy procentowe w górę

Posiadacze kredytów ze stałym oprocentowaniem na razie nic nie odczują

Podwyżkami nie muszą się martwić spłacający kredyty z oprocentowaniem stałym. Oferowane są przez wszystkie banki, ale są na rynku mniej rozpowszechnione niż kredyty ze zmiennym oprocentowaniem. Żaden bank nie oferuje kredytu hipotecznego z oprocentowaniem stałym w całym okresie kredytowania - większość banków proponuje kredyt hipoteczny z niezmienną stawką przez 5 lat (choć są wyjątki: kilka banków ma w ofercie niezmienną stawkę przez 7 lat).

Ci klienci poczują więc zmianę wysokości rat po pięciu (lub siedmiu, zależnie od oferty) latach od momentu wypłaty kredytu. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że w najbliższych dniach wzrosną stawki tego rodzaju oprocentowania dla nowo udzielanych kredytów.

Oferty innych kredytów też mogą pójść w górę

Podniesienie stóp procentowych pociągnie za sobą nie tylko wyższe raty kredytów hipotecznych. Jarosław Sadowski przewiduje, że dostępna kwota kredytu hipotecznego spadnie o ok. 4 proc. Dla przykładu: ktoś ma dochody i wydatki, które zdaniem banku pozwalają mu spłacać ratę nie wyższą niż 2 000 zł. Jeśli okres kredytowania wynosi 25 lat, a dotychczasowe oprocentowanie kredytu 2,85 proc., to taka osoba mogła otrzymać kredyt w wysokości 428774 zł. Po podwyżce stóp procentowych oprocentowanie kredytu wzrośnie jednak do 3,25 proc. To obniży dostępną kwotę kredytu do 410411 zł, a więc o 18 363 zł.

Maksymalne oprocentowanie kredytów wzrosło do 8 proc.

Wzrośnie również oprocentowanie innych kredytów, np. ratalnych, debetów czy kart kredytowy, a to dlatego, że banki często wyznaczają je na poziomie zbliżonym do maksymalnego. Dotychczas maksymalne odsetki wynosiły 7,2 proc. pożyczanej kwoty, a teraz limit ten wzrósł do 8 proc.

W przypadku takich kredytów czas spłaty jest jednak krótszy niż przy hipotece, wobec czego wzrost nie będzie aż tak odczuwalny. Dla przykładu: przy kredycie na kwotę 10000 zł na 2 lata rata wzrośnie o zaledwie 4 zł (z 538 zł do 543 zł).

Lokaty w górę? Niekoniecznie

A co z oprocentowaniem lokat? Gdyby do sprawy podejść książkowo, to wkrótce na depozytach powinniśmy więcej zarobić. Tu jednak decyzja jest po stronie banków. Inna sprawa, że na ten moment podwyżka stóp jest tak niewielka, że raczej mało prawdopodobne, by tłumy klientów nagle poczuły chęć założenia depozytów. „Oprocentowanie rzędu 0,63 proc. wciąż będzie wielokrotnie niższe niż inflacja, która we wrześniu wyniosła 5,8 proc., a w kolejnych miesiącach może przekroczyć 6 proc. Lokaty wciąż będą przynosiły starty w ujęciu realnym, czyli po uwzględnieniu wzrostu cen i podatku od odsetek” – uważa Jarosław Sadowski.

Czytaj też:
Stopy procentowe. Co to takiego? Jaki mają związek z inflacją?

Opracowała:
Źródło: Expander / Wprost