Prezydent Joe Biden podpisał budżet na wydatki związane z obronnością na 2022 rok. National Defense Authorization Act (NDAA) został wcześniej przyjęty w Kongresie przy wsparciu Republikanów i Demokratów. Przeciwni byli tylko liberalni członkowie izby reprezentantów i 11 senatorów. Grupa ta twierdziła, że część środków lepiej przeznaczyć na programy socjalne.
Budżet amerykańskiej armii. USA zaniepokojone sytuacją na Ukrainie
Finalnie w budżecie na 2022 rok znalazły się aż 24 miliardy dolarów ponad to, o co pierwotnie wnioskował prezydent Joe Biden. W ustawie zapisano nie tylko ogromne wydatki na modernizację armii, ale także podwyżki płac służb mundurowych o 2,7 proc.
Znaczące wzrosty wydatków zaplanowano między innymi na wzmocnienie zdolności militarnych skierowanych przeciw Chinom. W ustawie ważnym punktem są także środki na wzmocnienie obrony Ukrainy. Amerykanie w jasny sposób pokazali więc światu, że niepokój we wschodniej Europie oraz groźby Władimira Putina traktują bardzo poważnie. Pozostałe wydatki mają na celu modernizację armii, czy zakup nowych samolotów i okrętów.
Ostrzej wobec przestępstw na tle seksualnym
Co ciekawe, w ustawie zapisano także zmiany w sposobie radzenia sobie w amerykańskiej armii z przestępstwami na tle seksualnym. Od lat mówi się, że to duży problem, szczególnie wśród żołnierzy biorących udział w kontyngentach zagranicznych. Nowe przepisy zakładają, że sprawami zajmować się będzie już nie sąd wojskowy, ale także cywilni śledczy.
Czytaj też:
Sankcje nie trafiły do NDAA, ale USA mają je w zanadrzu. „Są gotowe do uruchomienia”