Przy zawieraniu umowy kredytu, frankowicz podpisywał najczęściej dwa oświadczenia o ryzku – wzrostu kursu waluty raz wzrostu stopy procentowej. Mało kto przypuszczał, że oba te czynniki uaktywnią się w okresie spłacania kredytu. Od roku 2008 kurs franka systematycznie rośnie. Dodatkowo w czerwcu br. doszło do pierwszego od wielu lat podwyższenia stóp procentowych dla tej waluty, co również ma wpływ na zobowiązania kredytobiorców. Jak podwyżki mogą wpłynąć na domowy budżet i czy istnieje sposób na skuteczną obronę?
Do tej pory jedyną bolączką kredytobiorców frankowych były wahania kursu tej waluty. W latach 2004-2008 kurs ten znajdował się w trendzie spadkowym, co też stanowiło argument za opłacalnością kredytu w CHF. Kryzys na światowych rynkach finansowych w 2008 r. przyniósł zmianę tego trendu. Niestety przy obecnych stopach procentowych i polityce monetarnej prowadzonej przez Radę Polityki Pieniężnej, w przyszłości spodziewać można się dalszych wzrostów kursu franka szwajcarskiego.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.