Francja dostała zielone światło od Komisji Europejskiej na wprowadzenie zakazu lotów krajowych na krótkich dystansach.
Spór w tej spawie trwał od ubiegłego roku, kiedy to francuscy parlamentarzyści – w ramach działań na rzecz poprawy klimatu – uchwalili prawo prawo zakazujące lotów krajowych na dystansach, które można pokonać pociągiem nie dłużej niż w 150 minut (pierwotnie planowano zlikwidować wszystkie trasy, które da się pokonać pociągiem w cztery godziny). Decyzja ta wywołała protesty ze strony m.in. Związku Francuskich Portów Lotniczych (UAF). Ostatecznie sprawa ta trafiła do Komisji Europejskiej, która przyznała rację władzom Francji, oceniając, że wprowadzone prawo jest legalne i w pełni zgodne ze wspólnotowym prawodawstwem.
„To duży krok naprzód”
– To duży krok naprzód w polityce redukcji emisji gazów cieplarnianych – skomentował minister transportu Clément Beaune. – Jestem dumny, że Francja jest pionierem w tej dziedzinie – dodał.
Francuskie władze chcą również uniemożliwić korzystanie z prywatnych odrzutowców na krótszych dystansach. Szef resortu transportu stwierdził, że Francja nie może dłużej tolerować korzystania z osobistych odrzutowców przez bogaczy, w czasie gdy społeczeństwo zaciska pasa, by poradzić sobie z kryzysem energetycznym.
Zakaz lotów na krótkich dystansach ma obowiązywać przez trzy lata. Następnie zostanie ponownie oceniony przez Komisję Europejską.
Jak na razie ów zakaz będzie dotyczył trzech tras, które można pokonać pociągiem w czasie nie dłuższym niż 150 minut – z lotniska Paryż-Orly do Bordeaux, Lyonu oraz Nantes. Wraz z poprawą usług kolejowych, Francja ma rozszerzyć zakaz lotów o kolejne trasy.
Czytaj też:
Przedsiębiorcy w Europie wstrzymali się z rozbudowa flot aut użytkowych. Oczekują, nie kupująCzytaj też:
Emmanuel Macron utrzymuje „regularny kontakt” z Władimirem Putinem. „Polityka izolacji jest najgorsza”