Nie będzie fuzji Frontline z Euronav. „Żałujemy..."

Nie będzie fuzji Frontline z Euronav. „Żałujemy..."

Euronav
Euronav Źródło:Shutterstock
Frontline poinformowała o wycofaniu oferty dotyczącej fuzji z Euronav. Połączenie firm stworzyłoby największą notowaną na giełdzie spółkę tankowców.

Firma zajmująca się tankowaniem ropy naftowej Frontline poinformowała w poniedziałek o wycofaniu oferty dotyczącej fuzji z jej rywalem Euronav, jedną z największych firm zajmującą się przewozem ropy (flota spółki obejmuje statki typu FSO, V-PLus, VLCC czy Suezmax).

– Żałujemy, że nie mogliśmy dokończyć fuzji zgodnie z planem w lipcu 2022 roku, ponieważ stworzyłoby to zdecydowanie największą notowaną na giełdzie spółkę tankowców – powiedział dyrektor naczelny Frontline Lars Barstad, cytowany przez Reutersa.

Fuzję Frontline z Euronav o wartości 4,2 mld dolarów ogłoszono w kwietniu ubiegłego roku. Zakładano, że połączona spółka będzie funkcjnować pod nazwą Frontline, ale blisko 60 proc. akcji należeć będzie do przedstawicieli Euronav. W wyniku fuzji miała powstać największa na świecie flota blisko 150 tankowców, działająca z Belgii, Norwegii, Wielkiej Brytanii, Singapuru, Grecji i USA. Oczekiwano, że połączona spółka osiągnie kapitalizację rynkową przekraczającą 4 mld dolarów.

Co przeszkodziło w fuzji?

Co zatem przeszkodziło w fuzji? Agencja Reutera zwraca uwagę, że od czasu ogłoszenia w zeszłym roku połączenia, Euronav ścierał się ze swoim największym akcjonariuszem Compagnie Maritime Belge (CMB), który starał się zablokować fuzję.

Przedstawiciele Euronav nie udzielili Reutersowi komentarza w sprawie decyzji Frontline.

Po wycofaniu oferty Frontline zyskał na giełdzie 18 proc. Straty w takiej wysokości odnotował natomiast Euronav.

Czytaj też:
Ropa na giełdach znów tanieje. Kraje OPEC mogą zmniejszyć wydobycie
Czytaj też:
Koniec rosyjskiej ropy w Polsce. Moskwa: Nie przedłużymy kontraktu z Rosnieftem

Źródło: Reuters, Wprost.pl