Ropa na giełdach znów tanieje. Kraje OPEC mogą zmniejszyć wydobycie

Ropa na giełdach znów tanieje. Kraje OPEC mogą zmniejszyć wydobycie

Ropa naftowa
Ropa naftowa Źródło: Shutterstock / RachenStocker
Spadają ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku. To reakcja na rosnące obawy o popyt w czasie prognozowanej w USA recesji, niepewnej przyszłości chińskiej gospodarki w związku z rosnącą liczbą przypadków koronawirusa oraz łagodną zimę, która ogranicza zapotrzebowanie na energię.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na II kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 76,54 USD, niżej o 0,51 proc. Ropa Brent na ICE w dostawach na III wyceniana jest rano po 81,76 USD za baryłkę, niżej o 0,41 proc.

Czy Stanom Zjednoczonym uda się uniknąć recesji?

Spadki cen to reakcja na możliwe mniejsze zapotrzebowanie na paliwa w najbliższych miesiącach. Wciąż nie wiadomo, czy Stany Zjednoczone unikną recesji czy też będą musiały zmierzyć się z jej skutkami. Kilka dni temu szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Kristalina Georgieva powiedziała w rozmowie z CBS, że gospodarka Stanów Zjednoczonych może uniknąć całkowitego skurczenia się, które prawdopodobnie stanie się udziałem jednej trzeciej światowych gospodarek.

– Stany Zjednoczone są najbardziej odporne i mogą uniknąć recesji. Widzimy, że rynek pracy pozostaje dość silny – zauważyła.

Tak jednak nie musi się stać – kolejne miesiące przyniosą odpowiedź na pytanie, czy tany Zjednoczone przejdą przez 2023 rok suchą stopą.

Chiny zwiększają zużycie ropy, ale czy na stałe?

Ceny paliw na giełdach spadają, gdy inwestorzy nabierają podejrzeń, że zapotrzebowanie na paliwa będzie mniejsze niż zakładano. Działa to też w drugą stronę: wraz ze wzrostem zapotrzebowania, rosną ceny. Działają tu zwykłe mechanizmy rynkowe.

Źródłem niepewności są Chiny. W normalnych okolicznościach są ogromnymi konsumentami ropy naftowej, ale od 2020 roku zapotrzebowanie na paliwa znacząco w tym kraju zmalało. Kolejne lockdowny zamknęły miliony ludzi w domach, pracę spowolniły też zakłady przemysłowe. Wprawdzie kilka tygodni temu Chiny ogłosiły rezygnację z polityki „zero covid” i przywracają normalne funkcjonowanie, ale rosnąca bardzo gwałtownie liczba zachorowań powoduje, że można mieć poważne wątpliwości, czy rozluźnienie nie skończy się tak szybko, jak się zaczęło. Jeśli tak się stanie, Chiny zmniejszą konsumpcję paliw, więc ich cena dalej będzie spadała.

Spadki cen zmuszają kraje wydobywające ropę do przeanalizowania sytuacji i ewentualnego zmniejszenia wydobycia. W grudniu 2022 produkcja ropy w krajach OPEC wzrosła o 150 tys. baryłek dziennie. 1 lutego odbędzie się spotkanie ministrów ropy z krajów OPEC+ i tego dnia może zapaść decyzja o zmniejszeniu wydobycia.

Czytaj też:
Ropa naftowa znów mocno tanieje. To dobra wiadomość nie tylko dla kierowców
Czytaj też:
Ropa naftowa nie była tak tania od początku wojny. Rynek boi się czarnego scenariusza

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl