Centralna Informacja Emerytalna ma zagregować wszystkie informacje o oszczędnościach emerytalnych. Widoczne będą w niej dane o wysokości składek ZUS i KRUS, kwota uzbierana w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK) i Pracowniczych Programach Emerytalnych (PPE), oraz to, co udało się oszczędzić w ramach prywatnego Indywidualnego Konta Emerytalnego, Indywidualnego Konta Zabezpieczenia Emerytalnego i OFE. Informacje będą dostępne przez aplikację mobilną lub za pośrednictwem domeny gov.pl.
Jedno konto emerytalne
„Polacy nie mają komfortu panowania nad całością swoich oszczędności gromadzonych z myślą o przyszłości” – czytamy w uzasadnieniu projektu. Jego twórcy zwracają uwagę, że do tej pory nie ma jednego, spójnego miejsca, gdzie można uzyskać informacje o całości zgromadzonego na poczet przyszłej emerytury kapitału.
„Powoduje to także niskie zainteresowanie oszczędzaniem, niską dyscyplinę w oszczędzaniu, a nawet potencjalnie ograniczone zaufanie do instytucji gromadzących oszczędności” – piszą autorzy projektu ustawy.
Polski Fundusz Rozwoju zajmie się kontem emerytalnym
Zgodnie z projektem, obsługą Centralnej Informacji Emerytalnej ma się zajmować Polski Fundusz Rozwoju. Instytucja będzie odpowiadać za gromadzenie i porządkowanie danych, oraz organizowanie usług. Będzie mieć za zadanie także ochronę informacji przed nieuprawnionym dostępem.
W projekcie ustawy określono maksymalny limit wydatków budżetowych na budowę i prowadzenie CIE. Będzie to w sumie 215 mln złotych do roku 2031.
Czytaj też:
Pracownicy uciekają z PPK? Borys komentujeCzytaj też:
Marczuk: Rezygnując z PPK, robimy sobie finansową krzywdę