Ostry spór w NBP. „Skrajny serwilizm wobec prezesa..."

Ostry spór w NBP. „Skrajny serwilizm wobec prezesa..."

Adam Glapiński
Adam Glapiński Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Ostry spór pomiędzy członkiem zarządu NBP Pawłem Muchą, a pozostałymi członkami zarządu banku centralnego. Mucha straszy Adama Glapińskiego Trybunałem Stanu, z drugiej strony pojawiają się oskarżenia o wytwarzanie atmosfery zagrożenia.

W dniu ogłoszenia decyzji Rady Polityki Pieniężnej (RPP) ws. stóp procentowych, równie duże zainteresowanie wzbudził spór pomiędzy członkiem zarządu NBP Pawłem Muchą, a pozostałymi członkami zarządu banku centralnego.

Zaczęło się od zamieszczonego w serwisie Salon24.pl artykułu anonimowego autora o pseudonimie „brek" zatytułowanego „Bizancjum Muchy w NBP". Autor napisał m.in., że Mucha "jest jedynym członkiem zarządu, który nie nadzoruje w imieniu Prezesa NBP ani jednym departamentem. W praktyce to oznacza, że nic w banku nie robi".

twitter

NBP o „nieakceptowalnym" postępowaniu Muchy

Później na stronie NBP pojawił się komunikat zarządu banku centralnego, w którym możemy przeczytać: – Za nieakceptowalne uznaje się postępowanie Pana Pawła Muchy, Członka Zarządu NBP, w szczególności polegające na wytwarzaniu atmosfery zagrożenia, rozliczeń, konfliktu, bezpodstawnych próbach narzucania wyłącznie własnego punktu widzenia, bezzasadnej krytyce współpracowników i Prezesa NBP, a także wszystkie inne działania sprzeczne z Zasadami Etyki Pracowników Narodowego Banku Polskiego.

Sam Mucha zamieścił na platformie X (dawniej Twitter) zdjęcia pism, które wystosował do członków RPP. – To skierowanie tych pism do całego składu RPP (członkowie powołani przez Prezydenta RP, Sejm oraz Senat) skutkowało publikacją „stanowiska Zarządu NBP” ze szkodą dla reputacji banku – twierdzi Mucha.

Członek zarządu NBP porusza w pismach m.in. kwestię udostępniania protokołów po posiedzeniach Rady Polityki Pieniężnej, która – jak zaznacza Mucha – ma prawny obowiązek ujawniać sprawozdania członkom zarządu NBP. Jest też mowa o prawnej odpowiedzialności prezesa banku centralnego przed Trybunałem Stanu.

Mucha twierdził, że kilkukrotnie interweniował w tej sprawie u prezesa NBP. – Odmówiono mi, bezprawnie, dostępu do protokołów Zarządu, na których m.in. omawiano tę sprawę z moim udziałem – podkreśla Mucha.

W jego ocenie, wykreślenie z regulaminu RPP obowiązku udostępniania protokołów mogłoby być sprzeczne z ustawą o NBP.

Mucha: Skrajny serwilizm wobec Prezesa NBP

W innym wpisie Muchy czytamy: – Skrajny serwilizm wobec Prezesa NBP nie leży w interesie banku centralnego, Rzeczypospolitej, Zarządu NBP a nawet jego własnym. Szczególna rola to też szczególna odpowiedzialność. A tą kształtuje nie sympatia akolitów tylko treść prawa.

twitter

Przypomnijmy, że Paweł Mucha został powołany przez prezydenta Andrzeja Dudę w skład zarządu NBP 1 września 2022 roku. Wcześniej był m.in. wiceszefem Kancelarii Prezydenta i radnym sejmiku województwa zachodniopomorskiego.

Czytaj też:
Glapiński o wyjątkowości Polski. Tłumaczy, czemu wyróżniamy się w regionie
Czytaj też:
NBP znów zwiększył zasoby złota. Przybyło ponad 6 ton

Źródło: X, Money.pl, Wprost.pl