Podczas ostatniego posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) w 2023 roku gremium zdecydowało o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Teraz poznaliśmy kulisy tamtego posiedzenia.
Członkini RPP chciała podwyżki stóp procentowych
Narodowy Bank Polski (NBP) informuje, że podczas grudniowego posiedzenia padł „wniosek o podwyższenie stóp procentowych NBP o 2,00 pkt proc.". Poparła go jedynie Joanna Tyrowicz, pozostali członkowie RPP byli przeciw.
Gdyby wniosek Tyrowicz zyskał większość, wówczas – jak zauważa Business Insider Polska – główna stopa referencyjna poszłaby w górę aż do 7,75 proc., czyli powyżej utrzymywanego przez rok poziomu 6,75 proc.
Tyrowicz, która zasiada w RPP od jesieni 2022 roku (została wybrana przez zdominowany przez ówczesną opozycję Senat) nie kryje, że opowiada się za podwyżką stóp procentowych. – Nie mogę komentować ostatniej decyzji, ale do tej pory generalnie głosowałam za podwyżką stóp procentowych. Wiele razy powtarzałam, stopa procentowa 6,75 proc., która jeszcze była do niedawna, nie sprowadza inflacji do celu w horyzoncie działań polityki pieniężnej; 7,75 proc. ma taką szansę. Nie zmieniam zdania w tej sprawie – powiedziała członkini RPP podczas konferencji BCC „Polityka monetarna 2024 a perspektywy rozwoju firm”.
Obniżki dopiero w marcu?
Przypomnijmy, że również podczas pierwszego w tym roku posiedzenia RPP, zdecydowano o utrzymaniu stóp procentowych na obecnym poziomie. Członkowie Rady publicznie deklarują, że podwyżek stóp procentowych w najbliższym czasie nie należy się spodziewać. Obniżki mogą natomiast nastąpić najwcześniej wiosną.
– Musimy być bardzo ostrożni, jeśli chodzi o obniżkę stóp procentowych. Zdecydowanie nie spodziewałabym się ani ich obniżki, ani też podniesienia. Różne są przewidywania i prognozy, ale żeby być bardziej wiarygodni musimy poczekać do marca, aby przekazać informację, co się będzie działo w drugiej połowie 2024 roku – powiedziała w niedawnym wywiadzie dla Radia Lublin Gabriela Masłowska, członkini RPP.
Właśnie w marcu zaprezentowana zostanie nowa projekcja inflacji i PKB przygotowana przez analityków NBP, która uwzględniać będzie m.in. decyzje finansowe nowego rządu.
Czytaj też:
Kotecki z RPP zgodny z Glapińskim. „Polskę czeka okres niskiej inflacji, a potem wzrost”Czytaj też:
Rynek wciąż koryguje swoje oczekiwania dotyczące obniżek stóp procentowych