Abonament RTV pobiera Poczta Polska. Spółka dba o to, by zarejestrowane odbiorniki były regularnie opłacane.
Osoba, która zarejestrowała odbiornik, a w pewnym momencie przestała go opłacać, musi liczyć się z problemami. Jeśli osobą zadłużoną z powodu braku opłat jest emeryt, może dojść do sytuacji, że urząd skarbowy pomniejszy jego emeryturę. Aby pokryć zaległe opłaty abonamentu RTV, emerytura będzie pomniejszana tak długo, aż zadłużenie zostanie kompletnie pokryte.
Abonament RTV – jak przypomina Interia.pl – opłaca się za radio lub telewizor lub jedno i drugie. W przypadku zarejestrowania sprzętu na Poczcie Polskiej, konieczne jest uiszczenie opłaty do 25. dnia każdego miesiąca. W tym miesiącu termin ten przypada w najbliższy czwartek.
Stawki abonamentu RTV w 2024 roku to:
-
27,30 zł miesięcznie za telewizor lub telewizor i radio,
-
8,70 zł miesięcznie za radio.
Osoby, które nie płacą abonamentu RTV, narażają się na problem z fiskusem. Zalegający moga spodziewać się otrzymania wezwania do zapłaty. Po jego otrzymaniu, jest 7 dni na opłacenie zaległości. Jeśli zadłużenie nie zostanie spłacone, sprawę przejmuje skarbówka. Urząd może postarać się o pokrycie zaległości na kilka sposobów.
Kiedy emerytowi nie grozi utrata świadczenia?
Zadłużenie abonamentowe fiskus może ściągnąć z: rachunku bankowego, nadpłaty podatku, pensji, za pośrednictwem komornika i jak już wspomniano z emerytury. Warto jednak podkreślić, że nie wszystkim seniorom grozi zmniejszenie świadczenia za niepłacenie abonamentu RTV. Część osób jest wyjęta spod obowiązku, nawet jeśli wcześniej rejestrowali sprzęt do odbioru sygnału publicznego nadawcy. Osoby zwolnione z abonamentu RTV to:
-
emeryci po 75. roku życia,
-
zaliczani do I grupy inwalidzkiej, będący inwalidami wojennymi lub wojskowymi,
-
osoby po 60. roku życia z emeryturą, która nie przekracza 50 proc. średniego wynagrodzenia.
Osoby te muszą przedstawić dokumenty potwierdzające, że mogą być zwolnione z płacenia abonamentu RTV
Kilka lat temu głośno było o przypadku Wadima Tyszkiewicza. Senator, a wcześniej wieloletni prezydent Nowej Soli przestał płacić abonament, gdy rządy w TVP objęły osoby związane z PiS. Tyszkiewicz tłumaczył, że przestał oglądać kanały publicznej telewizji gdyż ma dość „nachalnej propagandy”. Skończyło się interwencją komornika, który zajął parlamentarzyście konto bankowe. Zadłużenie Tyszkiewicza wyniosło w sumie ponad 1,3 tys. zł.
Czytaj też:
Koniec abonamentu telewizyjnego? Ruszają konsultacjeCzytaj też:
Posiadanie radia grozi mandatem. Kontrolerzy mogą zajrzeć przez szybę twojego samochodu