Gdy posiadanie pieniędzy spędza sen z powiek
Artykuł sponsorowany

Gdy posiadanie pieniędzy spędza sen z powiek

Blisko połowa Polaków oczekuje wzrostu siły nabywczej, lecz nie rezygnuje z oszczędzania
Blisko połowa Polaków oczekuje wzrostu siły nabywczej, lecz nie rezygnuje z oszczędzania Źródło: Shutterstock / SaiArLawKa2
Sprzedałeś właśnie firmę, którą budowałeś całe życie. A może stało się to nagle. Oferta cię zaskoczyła, a że była bardzo atrakcyjna, postanowiłeś z niej skorzystać. To nowy etap w twoim życiu! I zupełnie nowa odpowiedzialność, która wymaga czasu, zaangażowania i nowych kompetencji.

Do tej pory nie zdawałeś sobie sprawy, że posiadanie 50 czy 100 mln na rachunku to nie tylko nowe możliwości. To również niepokój i rozterki. To strach przed nieznanym oraz wyzwanie związane z podejmowaniem decyzji w zupełnie nowym obszarze.

Ci, którzy zbudowali prawdziwe aktywa, wiedzą jedno: nie wystarczy umieć zarabiać pieniądze. Trzeba jeszcze umieć je chronić. Rodzinny majątek powinien być pomnażany i zabezpieczony dla przyszłych pokoleń. Jeśli nie potrafimy tego zrobić, warto skorzystać z doświadczeń innych.

Polska jest stosunkowo młodym rynkiem, na którym większość majątków powstała całkiem niedawno. Dlatego wsparcia należy szukać tam, gdzie finansami prywatnymi zarządzają od pokoleń – w Szwajcarii, Liechtensteinie, USA czy Wielkiej Brytanii.

Jak wybierać partnera dla ochrony Twojego majątku?

Gdy wybierzesz właściwy rynek, należy się zastanowić, w jakim banku złożysz środki. Do dyspozycji masz listę przodujących banków inwestycyjnych na świecie, zaczynając od JP Morgan, UBS, a na prywatnych szwajcarskich bankach kończąc: Julius Baer, Pictet, Lombard Odier czy Vontobel. Możesz również wybrać LGT bank założony przez rodzinę książęcą w Liechtensteinie.

Jak zarządzać majątkiem?

Dobry standing banku w bezpiecznym kraju pozwoli ci zabezpieczyć majątek. Kolejnym krokiem jest wybór partnera, który będzie cię wspierał w zarządzaniu i pomnażaniu rodzinnych aktywów, bo przecież ten temat spędza ci sen z powiek.

Możesz skorzystać z usług discretionary account w banku. Możesz również bank potraktować jako miejsce do lokowania twoich aktywów, zaś inwestowanie i pomnażanie pieniędzy powierzyć niezależnemu zespołowi. W Szwajcarii taka instytucja to EAM, czyli external asset manager, która posiada odpowiednią licencję od FINMA, tamtejszej komisji nadzoru finansowego. Takim EAM jest np. dom inwestycyjny Edmond de Rothschild. Wejście we współpracę z największymi graczami to koniczność zdeponowania kwoty 30-50 mln CHF.

Jak w tym świecie może się znaleźć polski przedsiębiorca?

Polscy przedsiębiorcy stają się ważnymi partnerami dla szwajcarskich instytucji finansowych – są coraz bardziej doceniani i przyjmowani z dużą otwartością.

Sztuką jest jednak znaleźć EAM, który będzie dobrze traktował polskiego inwestora, bo ten najczęściej jest gotów powierzyć jej jedynie 5 czy 10 mln CHF. Dlaczego? Po pierwsze, nasz rynek jest dopiero w fazie rozwoju – nie posiadamy majątku od pokoleń. Po drugie, Polaków charakteryzuje ostrożność. Chcą zacząć z małą kwotą, by w miarę wzrostu zaufania do kompetencji doradców móc zwiększać swoje zaangażowanie w inwestycje na międzynarodowych rynkach.

Na szczęście jest coraz więcej domów inwestycyjnych, czyli tzw. family office, które wychodzą takim oczekiwaniom naprzeciw. Połączenie doświadczenia i znajomości szwajcarskiego rynku z wiedzą o potrzebach polskiego przedsiębiorcy daje możliwość skutecznego wsparcia twojego spokoju i zabezpieczenia majątku twojej rodziny.


Dr Anna Maria Panasiuk

Jest wealth advisorem, coachem, wspiera zamożne osoby w ochronie ich majątku oraz relacji rodzinnych. Jest autorką pierwszego w Polsce podcastu na temat wealth managementu i budowania dobrostanu finansowego ludzi przedsiębiorczych oraz ich rodzin.

Artykuł został opublikowany w 26/2025 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.