Nie jest żadną nowością, że ogromnym wzięciem cieszą się wszelkiej maści programiści, projektanci i architekci IT. Nowym trendem jest natomiast znaczący wzrost liczby ofert pracy w IT także dla przedstawiciele innych specjalizacji. W pierwszej połowie roku prawie co drugie ogłoszenie z branży IT na portalu rekrutacyjnym Pracuj.pl kierowano do osób niezwiązanych bezpośrednio z programowaniem – wynika z raportu szkoły IT, Coders Lab, który omawia „Rzeczpospolita”.
Firmy szukają analityków
Według raportu Coders Lab, na stanowiskach nieprogramistycznych najbardziej poszukiwani są specjaliści od analityki. Na pierwszym miejscu pod względem liczby ofert pracy (ponad 28 proc.) są analitycy biznesowi, w tym specjaliści i deweloperzy Business Intelligence. Wysoko w rankingu najczęściej poszukiwanych w IT zawodów nieprogramistycznych są też pracownicy wsparcia technicznego helpdesku i menedżerowie projektów (PM). Tuż za podium są testerzy manualni, poszukiwani zarówno przez spółki programistyczne, jak i branżę gier, która oferuje sporo miejsc pracy również poza obszarem technologicznym.
Z reguły osoby te mają wykształcenie techniczne lub ekonomiczne, ale również absolwent kierunku humanistycznego może doszkolić się do pracy w sektorze IT. Ktoś, kto ma bujną wyobraźnię, a do tego umie pracować w zespole, może szukać pracy jako scenarzysta gier. Dialogi same się przecież nie napiszą! Rekrutację na takie stanowisko prowadzi obecnie CD Projekt Red.
Ile można zarobić w IT nie będąc programistą?
Wprawdzie zawody okołobranżowe nie dorównują zarobkami najlepiej opłacanym deweloperom czy architektom IT, ale i tak nie ma mowy o skromnej wypłacie. Większość przedstawicieli tych zawodów zarabia zdecydowanie powyżej krajowej średniej. Około 5 tys. zł brutto można zarobić w help desku, ponad dwukrotnie wyższa jest średnia stawka testera manualnego i analityka biznesowego (10,5–11 tys. zł brutto) – wynika z raportu Coders Lab.
Czytaj też:
Aspergerowiec idealnym kandydatem do pracy w IT? „W Polsce ciągle do tego zmierzamy”