Jeden z największych banków świata planuje masowe zwolnienia. Jak wynika z informacji dwóch niezależnych źródeł, do których dotarł Reuters, pracę w najbliższym czasie może stracić ponad 3 tysiące pracowników.
Goldman Sachs zwalnia
Począwszy od środy 11 stycznia Goldman Sachs, czyli jeden z największych banków świata, ma zacząć grupowe zwolnienia. Jak informują źródła pracujące w instytucji, cięcie zatrudnienia ma być bardzo mocne.
Zwolnienia, które finalnie mogą objąć nawet 3200 osób, mają wynikać z prognoz banku dotyczących 2023 roku. Firma szykuje się bowiem na trudny rok, ograniczone przychody, a nawet globalną recesję, która mocno odbije się na finansach banku.
Bank zatrudniał w pandemii
Goldman Sachs zatrudnia obecnie ponad 49 tysięcy osób na całym świecie. Instytucja rozrosła się szczególnie podczas pandemii. Teraz nastąpią mocne cięcia. Jak nieoficjalnie przekazują informatorzy, redukcje mają dotyczyć przede wszystkim części inwestycyjnej.
Bank przewiduje, że trudna sytuacja na rynku i brak chęci do ryzyka sprawi, że nie będzie wymagana tak duża liczba osób, opiekujących się inwestorami. Wiele analiz wskazuje bowiem, że ze względu na niepewność na rynku, wielu inwestorów indywidualnych, ale także instytucjonalnych, straciło chęć do inwestowania w ryzykowne aktywa i wybierają bezpieczne przystanie, takie jak np. złoto.
Setki etatów ma zostać zredukowanych także w departamencie obsługi klientów indywidualnych. Informatorzy cytowani przez Reutersa twierdzą, że szef banku miał wysłać ostrzeżenie o planowanych zwolnieniach w pierwszym kwartale 2023 roku.
Czytaj też:
Spektakularne spadki kryptowalut. Giełdy Binance i Coinbase w opałach
Czytaj też:
McDonald’s zapowiada zwolnienia. Prezes mówi o „trudnych rozmowach”