W piątek ogłoszono wyrok w sprawie dwóch firm z Trump Organisation. Przedsiębiorstwa były oskarżone o oszustwa podatkowe. W zeszłym tygodniu ława przysięgłych jednogłośnie uznała, że są winne wszystkim stawianym im zarzutom. Firmy mają zapłacić 1,6 mld dolarów grzywny. To najwyższy wymiar kary, jaki mógł zastosować w tej sprawie sąd.
Firmy Trumpa winne
Podczas procesu stwierdzono, że dyrektorzy obu firm, zwanych Trump Corporation i Trump Payroll Corporation, nielegalnie zmniejszali odpowiedzialność płacową poprzez różne programy, w tym przyznawanie kierownictwu nieopodatkowanych premii i ekskluzywnych dodatków wartych miliony.
Były prezydent Donald Trump nie został osobiście oskarżony w tej sprawie i zaprzeczył jakiejkolwiek wiedzy o programie, ale prokurator okręgowy Manhattanu Alvin Bragg powiedział, że Trump jest nadal przedmiotem dochodzenia.
Po skazaniu Bragg powiedział, że chciałby, aby prawo stanowe uległo zmianie, aby umożliwić wyższe grzywny dla firm, które dopuszczają się „tego rodzaju systemowych, rażących oszustw trwających ponad dekadę”. Bragg powiedział, że wyrok „zamyka ten ważny rozdział naszego toczącego się śledztwa w sprawie byłego prezydenta i jego działalności”.
„Przechodzimy teraz do następnego rozdziału” – powiedział Bragg. Nie odpowiedział na pytania, czy sam Trump może zostać oskarżony.
Były dyrektor skazany
Wieloletni były dyrektor finansowy firmy, Allen Weisselberg, został we wtorek skazany na pięć miesięcy więzienia na Rikers Island w Nowym Jorku. Weisselberg w sierpniu przyznał się do winy i zeznawał przeciwko firmie w ramach ugody z prokuratorami.
Podczas rozprawy w piątek, zastępca prokuratora okręgowego Manhattanu, Joshua Steinglass, powiedział, że postępowanie firm „można określić jedynie jako rażące”. I zapewnił: „Wiele z tych działań zostało pośrednio usankcjonowanych odgórnie”.
Czytaj też:
Przeszukanie w domu i rezydencji Joe Bidena. Biały Dom o szczegółachCzytaj też:
Pierwsza taka sytuacja w USA od niemal 100 lat. Stanowcza deklaracja kongresmena