W tej branży zarobki są wyższe niż w IT. Firmy poszukują bioinformatyków

W tej branży zarobki są wyższe niż w IT. Firmy poszukują bioinformatyków

ChatGPT, zdjęcie ilustracyjne
ChatGPT, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Ju Jae-young
Bioinformatyk to zawód z przyszłością — twierdzą eksperci od rynku pracy. Dynamicznie zmieniająca się sytuacja i nowe trendy technologiczne otwierają przed nami zapotrzebowanie na nowe specjalizacje. Zarobki na starcie są wyższe niż na poziomie juniora w branży IT.

Sztuczna inteligencja na dobre zagościła w naszej rzeczywistości. Oprócz licznych korzyści i wielkich zmian technologicznych, z jakimi zetkniemy się w najbliższych latach, wzbudza także wiele kontrowersji. „Aż 59 proc. respondentów z naszego kraju spodziewa się, że w najbliższej przyszłości AI spowoduje poważne zmiany w ich życiu” — tak wynika z międzynarodowego badania „Global Views on A.I. 2023”, które przeprowadziła firma Ipsos.

Technologia ułatwi nam pracę. Powstaną nowe specjalizacje

Są jednak widoczne i pozytywne akcenty tego badania. Ponad połowa ankietowanych (52 proc.) jest natomiast zdania, że rozwój sztucznej inteligencji zmieni sposób wykonywania ich obecnej pracy. Co trzeci z ogółu badanych (w Polsce 30 proc.) liczy, że ten wpływ będzie pozytywny, a AI ułatwi im pracę.

Najbardziej optymistycznie do nowych perspektyw podchodzą młodzi pracownicy, którzy od niedawna rozpoczęli swoją zawodową przygodę. Ich zdaniem technologiczne zmiany mogą oznaczać powstanie nowych branż i specjalizacji zawodowych, w których będą mogli się wybić.

Nowe zawody to naturalny proces. Kluczowe jest wykorzystanie potencjału

„Zawody od lat ewoluują i trzeba mieć świadomość zmian. Kluczowe jest zrozumienie i wykorzystanie potencjału, czyli tego, jak sztuczna inteligencja może nam pomóc w realizacji naszych codziennych zawodowych obowiązków” – dodaje Mateusz Cygan, CEO, Product Designer w Memory Squared.

W podobnym tonie wypowiadają się specjaliści od rynku pracy. – Kluczowe znaczenie technologii: sztucznej inteligencji, maszynowego uczenia i Big Data, otwiera przed nami zapotrzebowanie na nowe specjalizacje — twierdzą. Przykładem są bioinformatycy, czyli osoby zajmujące się analizą i interpretacją danych biologicznych za pomocą narzędzi informatycznych i technik bioinformatycznych. Ich rozwiązania wspierają m.in. lekarzy w prognozowaniu ewolucji choroby i procesu leczenia pacjenta na podstawie dostępnych danych medycznych.

Bioinformatyka w biogospodarce. Uczelnie oferują nowe kierunki

Nowa specjalizacja przykuła uwagę nie tylko ekspertów. Według raportu szacowana wartość rynku bioinformatyki w ubiegłym roku wyniosła 18,4 mld dolarów, a do końca dekady ma osiągnąć skorygowaną wielkość 45,2 mld dolarów. A to oznacza, że rozwój tego rynku generować będzie zapotrzebowanie na specjalistów z tego zakresu. Kolejne uczelnie, tak jak Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie, uruchamiają kierunki związane z bioinformatyką — m.in. bioinformatyka w biogospodarce.

O pracy w nowym fachu rozmawiają nie tylko tegoroczni maturzyści. Zawód bioinformatyka jest szeroko komentowany w mediach społecznościowych. Internauci dopytują czy trudno jest przekwalifikować się jeżeli wykonują inny zawód. Coraz więcej pytań dotyczy istotnych różnic pomiędzy nową profesją a zadaniami wykonywanymi przez specjalistów z branży IT.

Bioinformatyk kontra informatyk. Niezbędna wiedza z wielu dziedzin

Bioinformatyk i informatyk mają wiele wspólnych cech, ale istnieją też istotne różnice między zawodami — mówi Paweł Ciesielka, wiceprezes bioinformatycznej spółki Proacta. – Bioinformatyk pełni kluczową rolę w nowoczesnych badaniach naukowych, łącząc wiedzę z zakresu biologii i informatyki, aby pomóc w interpretacji złożonych zestawów danych biologicznych. Dzięki swoim umiejętnościom technicznym bioinformatyk jest w stanie analizować, interpretować i wizualizować wyniki badań na poziomie molekularnym — dodaje.

Nowa dziedzina łączy biologię, medycynę, chemię i informatykę. Aplikacje, nad którymi pracują bioinformatycy, są często związane ze zdrowiem, medycyną, genomiką, proteomiką, ewolucją, badaniami strukturalnymi białek i innymi dziedzinami biologii molekularnej. Jak przekonują eksperci, praca w tej dziedzinie jest silnie interdyscyplinarna i wymaga głębokiej wiedzy z wielu dziedzin.

Bioinformatycy przeszukują bazy danych. I tworzą modele struktur molekularnych

Jego praca nie ogranicza się jedynie do siedzenia przed komputerem. Angażuje się w dynamiczną współpracę z zespołem naukowym, składającym się z biologów, genetyków czy chemików, doradzając w projektowaniu eksperymentów i oferując specjalistyczne narzędzia do analizy danych.

Choć dla laika może to wyglądać jak zwykła praca komputerowa, bioinformatyk przeszukuje bazy danych, analizuje sekwencje DNA, RNA czy białek, tworzy trójwymiarowe modele struktur molekularnych i opracowuje nowe algorytmy — opowiada Paweł Ciesielka.

Oferty pracy dla bioinformatyków. Zarobki wyższe niż w branży IT

Zdaniem wiceprezesa spółki Proacta jest to nieustające poszukiwanie odpowiedzi w nieskończonym oceanie informacji biologicznej, mające na celu zrozumienie fundamentów życia i przyspieszenie odkryć w dziedzinach medycyny czy biotechnologii. – W rzeczywistości, ich praca stanowi kamień węgielny wielu przełomowych odkryć naukowych i jest niezbędna dla postępu w dziedzinie nauk biologicznych — zaznacza ekspert.

Magnesem, który przyciąga uwagę wielu osób, jest wynagrodzenie dla pracowników nowej specjalizacji. Podobnie jak w przypadku programistów, jest to uzależnione od wielu czynników, przede wszystkim doświadczenia i umiejętności. Jednak z uwagi na to, że bioinformatycy siłą rzeczy łączą specjalizację z kilku dziedzin, zarobki na starcie są wyższe niż na poziomie juniora w IT. Płace dla bioinformatyków kształtują w Polsce pomiędzy 8 tys. zł, a 30 tys. zł miesięcznie. A firmy cały czas prowadzą rekrutacje.

Czytaj też:
Te branże najczęściej rekrutują pracowników. Dwa sektory zdominowały rynek
Czytaj też:
Oferty pracy są, ale kandydatów jest znacznie więcej niż ogłoszeń. Dwieście osób na jedno miejsce