Co czeka polską gospodarkę w 2023 roku? „Dostaliśmy kolejny prezent”

Co czeka polską gospodarkę w 2023 roku? „Dostaliśmy kolejny prezent”

Andrzej Sadowski
Andrzej SadowskiŹródło:Mirosław Stelmach, Archiwum Centrum im. Adama Smitha
– Inflacja nie jest zjawiskiem atmosferycznym, jak zima, która zawsze ustępuje wiośnie. W Polsce w roku 1989, jeszcze przed Okrągłym Stołem, sytuacja radykalnie zmieniała się na lepsze, tylko dlatego, że Polakom zdjęto kajdany biurokratycznych zakazów i nakazów. Na ulicach miast wybuchła „kontrrewolucja straganów” – mówi Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.

Eliza Olczyk, Wprost: Czego w nadchodzącym roku powinniśmy się spodziewać w gospodarce? Niektórzy mówią, że czeka nas ostre hamowanie gospodarki. Inni uważają, że zaliczymy miękkie lądowanie. Który scenariusz się ziści?

Andrzej Sadowski: W dużej mierze zależy to od tego, co zrobi rząd. W roku 2021 przedsiębiorcy w Polsce byli już na prostej wychodzenia z zapaści spowodowanej administracyjnymi ograniczeniami w pandemii i w „noworocznym prezencie” od 1 stycznia 2022 dostali tzw. Polski Ład, który w stabilizującą się gospodarkę wprowadził niebywały poziom chaosu oraz nieprzewidywalności i niepewności w podatkach. W rezultacie jedno działanie rządu zaciążyło nie tylko nad wychodzeniem z pandemicznej zapaści, ale też wywróciło plany przedsiębiorcom, którzy zaczęli szukać sposobów przekształcania form prawnych firm do zaskakujących nowych warunków.

Chce pan powiedzieć, że ta reforma podatkowa, która miała gospodarkę rozruszać i przynieść PIS-owi zwycięstwo wyborcze podcięła korzenie naszej gospodarki?

Gdy 23 grudnia roku 1988 wprowadzano ustawę o działalności gospodarczej, zwanej ustawą Wilczka, która redukowała i upraszczała przepisy dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej, to przedsiębiorczość natychmiast od niej wręcz „wybuchła”. Ustawa Wilczka była źródłem nieprawdopodobnego sukcesu Polski końca wieku XX na świecie, nazwanym polskim cudem gospodarczym. Natomiast tzw. Polski Ład od pierwszego dnia po jego przegłosowaniu przez parlamentarzystów, którzy na nim podatkowo by stracili, gdyby nie nadzwyczajna interpretacja przepisów, stał się tylko generatorem chaosu, co do dzisiaj jest odczuwalne zważywszy na liczbę zawieszanych i likwidowanych działalności gospodarczych.

Rząd w końcu ten Polski Ład poprawił. Czy to nie przełoży się na aktywność przedsiębiorców?

Cały wywiad dostępny jest w 1/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.