Departament Skarbu USA ogłosił rozszerzenie listy sankcyjnej, skierowanej przeciwko firmom i osobom powiązanych z Kremlem.
USA z nowymi sankcjami wobec Rosji
Jak dowiadujemy się z komunikatu Departamentu Skarbu USA, który opublikowano w pierwszą rocznicę wybuchu nieusprawiedliwionej wojny w Ukrainie, lista sankcyjna zostanie wydłużona.
Dokument, który zawiera wszystkie osoby i firmy objęte restrykcjami gospodarczymi w handlu z USA, rozszerzyła się 24 lutego o 200 nowych pozycji. Są to przedstawiciele Rosji, Azji, Europy i krajów Bliskiego Wschodu. Głównymi sektorami, które zostały jeszcze mocniej dotknięte sankcjami ze strony USA, są przemysł zbrojeniowy, finansowy, hutniczy i wydobywczy. Głównym celem jest ograniczenie możliwości dostaw dla rosyjskiej zbrojeniówki, a co za tym idzie, także możliwości odbudowy potencjału militarnego.
Wyższe cła na metale z Rosji
Stany Zjednoczone podniosą także cła na 100 metali, kamieni szlachetnych i minerałów i produktów chemicznych pochodzących z Rosji. Wartość oszacowano na około 2,8 miliarda dolarów.
Wyższą kontrolą eksportu objęto także dodatkowych 90 firm, które podejrzewane są o dostawy dla rosyjskiego przemysłu obronnego.
Komisja Europejska ostrzega wspierających Putina
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen 24 lutego w bardzo wyraźny sposób wskazała, że Unia Europejska nie ma zamiaru tolerować omijania sankcji i będzie wyciągać konsekwencje wobec państw trzecich, które pomagają w tym Kremlowi.
Będziemy ścigać tych, którzy wspierają Putina i tych, którzy pomagają Rosji odnowić jej arsenał. W tym samym czasie kontynuujemy wsparcie finansowe i militarne dla Ukrainy. Do tej pory zebraliśmy już 66 miliardów euro – powiedziała Ursula Von der Leyen.
W naszych pakietach sankcji zwiększamy środki, które mają sprawić, aby nie było w nich luk prawnych i sposobów na omijanie regulacji. Mamy też specjalnego wysłannika ds. sankcji, który spotyka się z przedstawicielami państw trzecich, aby podkreślić, że omijanie sankcji będzie miało konsekwencje.
Uwzględniliśmy możliwość dodawania do listy sankcji osób i firm pochodzących także z państw trzecich. Chodzi o zapobieganie sytuacjom, gdy takie kraje eksportują towary z UE, a następnie sprzedają je Rosji. Dajemy bardzo jasny sygnał: To nie będzie tolerowane – wyjaśniła szefowa KE.
Czytaj też:
Nowe sankcje na Rosję w rocznicę wojny? Jest postępCzytaj też:
USA przygotowały „prezent” dla Ukrainy. Ogłoszą go w rocznicę wojny