USA uciekają spod topora. Izba Reprezentantów przegłosowała kluczowy dokument

USA uciekają spod topora. Izba Reprezentantów przegłosowała kluczowy dokument

Joe Biden
Joe Biden Źródło: PAP/EPA / Michael Reynolds
USA są o krok bliżej uniknięcia bankructwa technicznego. Izba Reprezentantów przegłosowała ustawę zwiększającą limit zadłużenia do 2025 roku. Do jej wejścia w życie pozostały dwa etapy.

Budżetowy happy end w Stanach Zjednoczonych coraz bliżej. W nocy ze środy na czwartek czasu polskiego Izba Reprezentantów podpisała projekt ustawy zawieszający limit zadłużenia finansów publicznych do 2025 roku. W ustawie zawarto jednak również ograniczenie wydatków w dwóch kolejnych budżetach.

USA uciekają spod budżetowego topora

W głosowaniu projekt ustawy poparło 314 kongresmenów, a 117 było przeciw. Do ostatecznego zażegnania problemu potrzebne są jednak jeszcze dwa kroki. Teraz ustawa w formie przegłosowanej przez Izbę Reprezentantów została wysłana do Senatu, który również musi się do niej odnieść. Jeśli senatorowie również projekt zaakceptują, to ostatnim krokiem będzie podpis prezydenta Joe Bidena. Jako że osobiście brał on udział w formowaniu kształtu projektu, który nazwał „kompromisem”, należy przypuszczać, że ustawa zostanie przez niego niezwłocznie podpisana. Czasu jest jednak niewiele. Wszystko musi się wydarzyć do 5 czerwca.

Ustawa zakłada, że Stany Zjednoczone w kolejnych dwóch latach mocno ograniczą swoje wydatki. Inwestycje w 2024 roku mają zostać zamrożone z wyjątkiem nakładów na zbrojenia, które wzrosną o 1 proc. Zgodnie z założeniami projektu ma to pozwolić na ograniczenie zadłużenia USA o 1,5 biliona dolarów w okresie 10 lat.

USA na granicy bankructwa technicznego

Problem Stanów Zjednoczonych rozpoczął się 19 stycznia, gdy przekroczony został dozwolony prawnie limit zadłużenia, po którym niemożliwe jest dalsze pozyskiwanie funduszy za pomocą instrumentów dłużnych.

Ze względu na brak porozumienia w Kongresie, Stany Zjednoczone od tamtego czasu zmagały się z patową sytuacją, w której finanse publiczne zostały de facto zamrożone. Prawo nie pozwala bowiem przekroczyć ustawowego limitu długu w wysokości 31,4 biliona dolarów, czyli około 120 proc. przychodów.

Sekretarz Skarbu uruchomiła specjalne środki i napisała w liście do Kongresu, że mają one uratować gospodarkę przed technicznym bankructwem do 5 czerwca 2023 roku. Do tego momentu impas w Izbie Reprezentantów musiał się skończyć. „Jak stwierdziłam w moim liście z 13 stycznia, okres, na który nadzwyczajne środki mogą wystarczyć, jest przedmiotem znaczącej niepewności. Z szacunkiem ponaglam Kongres do szybkich działań” – czytamy w liście Janet Yellen.

Negocjacje do ostatniej chwili

Politycy musieli się porozumieć do początku czerwca. Inaczej USA straciłyby zdolność spłacania swoich obligacji, co równałoby się z technicznym bankructwem.

Do rozmów na ostatniej prostej wyznaczono ze strony Partii Republikańskiej spikera Izby Reprezentantów Kevina McCarthego, a z obozu władzy prezydenta Joe Bidena.

Po miesiącach spotkań i rozmów w nocy z 27 na 28 maja, politycy doszli do porozumienia. Prezydent nazwał je „kompromisem”, a reprezentant Republikanów „historycznym ograniczeniem wydatków”.

Czytaj też:
Rynki odetchnęły z ulgą. Porozumienie w kwestii zadłużenia USA ostudziło emocje
Czytaj też:
Aż 31 osób jest bogatszych od USA. Skarbiec kraju świeci pustkami

Źródło: CNN