Afera korupcyjna w Ukrainie. Chodzi o eksport zboża

Afera korupcyjna w Ukrainie. Chodzi o eksport zboża

Transport zboża
Transport zboża Źródło:Shutterstock / Elena Larina
Jak podaje ukraińska SBU, urzędnicy z obwodu odeskiego mieli przyjąć od firm eksportujących zboże nawet milion dolarów łapówek. W zamian gwarantowali produktom bezproblemowe przejście testów laboratoryjnych.

Według SBU urzędnicy z obwodu odeskiego, w tym pracujący dla Odeskiego Obwodowego Laboratorium Fitosanitarnego, mieli załatwiać przedsiębiorcom eksportującym zboże bezproblemowe przejście testów laboratoryjnych. W zamian mieli przyjąć łącznie ponad milion dolarów łapówek.

Afera korupcyjna

Jak podaje SBU, certyfikaty wystawiane przez skorumpowanych urzędników były kluczowe w eksporcie ukraińskich produktów rolnych poza granice Ukrainy.

Służby zatrzymały trzech szefów prywatnych firm, którzy mieli brać udział w wystawianiu fałszywych certyfikatów. Łapówki miały być przelewane na konta firm urzędników.

Zatrzymany został także były dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Fitosanitarnego w obwodzie odeskim oraz zastępca Obwodowego Laboratorium Fitosanitarnego.

Korytarz zbożowy

W zeszłym roku zawarto porozumienie o utworzeniu korytarzy eksportowych dla ukraińskich statków ze zbożem, w którym przewodniczyła ONZ i Turcja. W maju porozumienie zostało przedłużone o dwa miesiące. Istnieje jednak spora szansa, że Rosja zerwie umowę. Władimir Putin stwierdził niedawno, że zawarł ją tylko ze względu na swoich sojuszników w Afryce.

Konflikt i niepewne losy umowy przyczyniają się do wzrostu cen zbóż na światowych giełdach. Zarówno Rosja jaki i Ukraina są głównymi eksporterami pszenicy.

Według informacji podanych przez UkrAgroConsult, w maju łączna liczba dostaw produktów rolnych przez tzw. bezpieczny korytarz osiągnęła najniższy poziom od czasu zawarcia umowy zbożowej. Po groźbie zerwania umowy ze strony Władimira Putina cena pszenicy na giełdzie rolnej w Chicago skoczyła o 1,3 proc.

Czytaj też:
Władimir Putin zaplanował zagraniczną wizytę. Który przywódca uściśnie jego dłoń?
Czytaj też:
Ukraińskie truskawki wjeżdżają do Polski bez kontroli. „To grozi załamaniem rynku”

Źródło: Rzeczpospolita