Niemcy: palenie albo praca. Koniec z przerwami na papierosa?

Niemcy: palenie albo praca. Koniec z przerwami na papierosa?

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Niemieckie organizacje przedsiębiorców proponują zlikwidowanie w zakładach pracy przerw na papierosa, które mogą być bardzo kosztowne dla gospodarki - informuje dziennik "Bild".
Przewodniczący federalnego związku małych i średnich przedsiębiorstw BVMW Mario Ohoven ocenił, że palenie powinno być dozwolone jedynie w trakcie przerwy obiadowej albo po skończeniu pracy. Argumentuje on, że częste przerwy w pracy zakłócają jej tryb. Według wyliczeń BVMW palacz, który robi dziennie trzy pięciominutowe przerwy na papierosa, kosztuje swojego pracodawcę ponad 2000 euro rocznie. - A wielu palaczom trzy papierosy nie wystarczają - dodaje Ohoven. Z kolei zdaniem szefowej związku przedsiębiorców UMW Ursuli Frerichs osoby niepalące, które nie robią tak wielu przerw w pracy jak palacze, mogą czuć się dyskryminowane. - Nie  może być tak, że karze się niepalących - twierdzi Frerichs.

Pomysł organizacji przedsiębiorców spotkał się z krytyką związków zawodowych, które wskazują, że likwidacja przerw na papierosa na pewno nie pomogłaby zapewnić niezakłóconego przebiegu pracy i mogłaby być przyczyną konfliktów. Niemieckie prawo nie gwarantuje palaczom przerw na papierosa w pracy. Pracodawcy zwykle tolerują dodatkowe przerwy, a czasem odpowiednie zapisy można znaleźć w regulaminach zakładu pracy czy  układach zbiorowych.

ja, PAP