Bill Gates pokieruje Bankiem Światowym?

Bill Gates pokieruje Bankiem Światowym?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bill Gates (fot. World Economic Forum/Wikipedia)
W związku z zakończeniem w czerwcu kadencji obecnego prezesa Banku Światowego Roberta Zoellicka "Washington Post" wymienia ośmioro potencjalnych kandydatów na jego następcę - wśród nich obecną sekretarz stanu USA Hillary Clinton.

Zgodnie z tradycją kierownictwo Banku Światowego obejmuje zawsze Amerykanin (jeden z poprzednich prezesów, Australijczyk James Wolfensohn, był naturalizowanym obywatelem USA). "Washington Post" typuje pięcioro amerykańskich kandydatów na to stanowisko. Jednak wszyscy oni - jak przyznaje dziennik - albo mają pewne słabe punkty, albo ich nominacja byłaby odejściem od standardu polegającego na tym, że prezesem banku był zwykle ekonomista z sektora finansowego.

Clinton na czele Banku Światowego?

Gazeta jako potencjalnego prezesa Banku Światowego wymienia m.in. Roberta Rubina, szefa Departamentu Skarbu w administracji Billa Clintona. Rubin ma ogromne doświadczenie w bankowości - był długoletnim dyrektorem banku Goldman Sachs. Związki z Wall Street mogą jednak utrudnić jego wybór po kryzysie 2008 r., zawinionym w powszechnej opinii przez sektor finansowy. Innym kandydatem jest Lawrence H. Summers, również szef Departamentu Skarbu w gabinecie Clintona i były doradca ekonomiczny Obamy. Summers był też rektorem Uniwersytetu Harvarda, a na początku lat 90-tych głównym ekonomistą Banku Światowego. Przeciwko jego nominacji przemawia jednak fakt, że z kierowania Harvardem odszedł pod presją krytyki za wypowiedzi sugerujące, iż kobiety są mniej uzdolnione do przedmiotów ścisłych niż  mężczyźni.

Jako potencjalnego kandydata na stanowisko szefa Banku Światowego wymienia się również obecnego szefa Departamentu Skarbu Timothy'ego Geithnera, który zapowiedział już, że odejdzie z tego stanowiska z końcem pierwszej kadencji Obamy (co nastąpi w  styczniu 2013 r.). Jego atutem, oprócz znajomości finansów, jest także doświadczenie dyplomatyczne na arenie międzynarodowej. W spekulacjach o sukcesji po Zoellicku pojawiło się także nazwisko sekretarz stanu Hillary Clinton. Byłaby ona pierwszą kobietą-prezesem Banku Światowego. Clinton nie ma jednak formalnego przygotowania bankowo-finansowego, a administracja Obamy zdecydowanie dementuje pogłoski o jej nominacji.

"Washington Post" pisze też o ewentualnej kandydaturze Billa Gatesa, założyciela i szefa koncernu Microsoft i znanej fundacji charytatywnej. Za nominacją Gatesa przemawia jego szeroko zakrojona działalność na rzecz pomocy i dla krajów biednych, co jest głównym zadaniem Banku Światowego. W przeszłości bankiem kierowali już szefowie wielkich korporacji, np. Robert McNamara, który był m.in. prezesem Ford Motor Co.

A może nie Amerykanin?

Waszyngtoński dziennik wymienia też trzech kandydatów spoza USA. Są  to: były minister finansów Turcji i były menadżer Banku Światowego Kemal Dervis, była minister finansów Indonezji i dyrektor zarządzająca Banku Światowego Sri Mulyani Indrawati oraz ekonomista indyjski Montek Singh Ahluwalia.

PAP, arb