Rodziny wyprzedają pamiątki
- Coraz częściej złoto jest sprzedawane przez Portugalczyków w formie starych, często wielowiekowych pamiątek rodzinnych, które na rynku nie są traktowane jak zabytkowe dzieła sztuki. Ich wartość oceniana jest wielokrotnie nie w zależności od rzeczywistej wartości, a jedynie od wagi. Niestety, nierzadko przetapiane są one na zwyczajne sztabki złota - twierdzi Dario Viegas, pracownik jednego z lizbońskich sklepów skupujących szlachetny metal.
Zjawisko potwierdza Krajowe Stowarzyszenie Konsumenta w Lizbonie (DECO). W trakcie inspekcji przeprowadzonej w 17 sklepach skupujących złoto na stołecznej Starówce wykazano drastyczne rozbieżności w wycenie tego samego towaru. - Za tę samą złotą monetę 1 funta, za którą właściciel zapłacił niegdyś 280 euro, punkty skupu oferowały od 110 do 220 euro. Nasi kontrolerzy wykazali niemal 50-procentową różnicę w ocenie wartości przedmiotu nawet w sklepach tej samej sieci - ujawnił przedstawiciel DECO.
Złoto wypływa z kraju
Z danych Krajowego Instytutu Statystycznego w Lizbonie wynika, że większość portugalskiego złota po przetopieniu na sztabki trafia na eksport, głównie do Belgii. Zjawisko to co roku się nasila. Tylko w 2011 roku zagraniczny eksport cennego kruszcu wzrósł o 140 proc. wobec roku poprzedniego. Ubiegłoroczne statystyki nie objęły Narodowego Banku Portugalii (BdP), którego rezerwy złota, szacowane na 13 mld euro, należą do czternastu największych na świecie. Jednak jak zapewniają władze banku, w ciągu ostatnich dwóch lat BdP nie przeprowadził żadnej transakcji z udziałem szlachetnego kruszcu.
ja, PAP