Organizacja Drewna Tropikalnego i Komitet ds. bawełny ważniejsze niż ABW?

Organizacja Drewna Tropikalnego i Komitet ds. bawełny ważniejsze niż ABW?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na członkostwo w organizacjach międzynarodowych Polska wydaje ponad 735 mln złotych rocznie. Ta kwota nie obejmue m.in składki do UE, fot. sxc.hu, Źródło: FreeImages.com
Polska na członkostwo w różnych organizacjach międzynarodowych wydaje ponad 735 mln złotych. To o 140 mln mniej niż środki, które budżet państwa przekazuje na utrzymanie obiektów kultury i prawie tyle samo, ile wynoszą budżety Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu czy Centralnego Biura Śledczego.
Najwięcej kosztuje członkostwo w organizacjach takich jak NATO, Międzynarodowy Fundusz Walutowy czy Bank Odbudowy i Rozwoju. Oprócz międzynarodowych gigantów Polska jest też członkiem wielu mniejszych tworów.

Dość dziwna może się wydawać nasza obecność np. w Międzynarodowej Organizacji Frankofonii, za którą płacimy co roku 10 tys. euro czy... Międzynarodowej Organizacji Drewna Tropikalnego, do budżetu której wpłacamy rokrocznie 123 tys. złotych. Z innych interesujących tworów, których członkiem jest Polska warto jeszcze wymienić Międzynarodowy Komitet Doradczy ds. Bawełny, Komitet Stali OECD i Międzynarodową Grupę Studyjną ds. Cynku i Ołowiu.

Nikt nie jest w stanie powiedzieć, do ilu organizacji dokładnie należy Polska. - Podejrzewam, że z członkostwem w różnych organizacjach i gremiach może być jak z rządowymi programami, które jeden rząd tworzy, a potem, po zmianie władzy, zapomina się o nich - mówi "GW" były wiceminister finansów i minister budownictwa Mirosław Barszcz.

- Byłem świadkiem, jak na posiedzeniu jednej Rady Ministrów zostało zamkniętych ponad sto różnych programów rządowych. A przecież one generowały koszty. Może być tak, że zapisujemy się do jakiejś organizacji, bo w danym momencie dotyczy to naszych interesów, a potem automatycznie ciągniemy to członkostwo, choć nie ma ono znaczenia - wyjaśnia Barszcz.

mp, "Gazeta Wyborcza"