W ramach okresowego przeglądu polityki gospodarczej krajów UE (tzw. semestr europejski), KE przyjęła w środę rekomendacje dla poszczególnych krajów UE. To analiza, która ma na celu uchwycenie zagrożeń związanych z nierównowagą wewnętrzną gospodarki. - 12 krajów (Belgia, Bułgaria, Cypr, Dania, Finlandia, Francja, Włochy, Węgry, Słowenia, Hiszpania, Szwecja i Wielka Brytania) zostało napiętnowanych jako te, które wymagają bardzo ścisłej obserwacji - powiedział polskim dziennikarzom komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski. Nie ma wśród nich Polski.
Cztery kraje, w których nierównowaga i zagrożenia określono mianem poważnych z perspektywy konkurencyjności tych gospodarek w Europie i przekroju globalnym to - jak powiedział Lewandowski - Włochy, Węgry, Słowenia i Francja. W przypadku dwóch - Hiszpanii i Cypru - te zagrożenia zostały określone, jako "bardzo poważne". Francja, zdaniem KE, zanotowała najwyższy spadek konkurencyjności w UE - w sensie deficytu handlowego i utraty konkurencyjności na rynku międzynarodowym. To jest też problem Wielkiej Brytanii i Włoch.
- Wiarygodność tych rekomendacji polega na tym, że sięgają najsilniejszych gospodarek w UE, a nie tylko małych Węgier czy innych małych i średnich krajów - ocenił Lewandowski. Rekomendacje zaproponowane przez KE, będą musiały teraz zostać przyjęte przez Radę Ministrów UE. - Zostaną wyznaczone parametry uzdrawiania sytuacji, które będą sprawdzane w toku najbliższych miesięcy i podsumowane za rok - dodał polski komisarz.Barroso: nie rozwadniamy
Z kolei przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso zapewnił, że rekomendacje zostały przyjęte "bez ulegania pokusie ich rozwadniania". Bardzo szczegółowe rekomendacje zaproponowane przez KE dla każdego kraju będą musiały teraz zostać przyjęte przez państwa. Zanim formalnie przyjmą je ministrowie finansów, zgodę będą musieli dać na najbliższym szczycie UE 28-29 czerwca także sami przywódcy. Kraje będą miały rok na ich wdrożenie. W razie nie zastosowania się do nich krajom strefy euro grożą kary finansowe przewidziane w przepisach tzw. sześciopaku.
Po pierwsze: reformy...
Ogólnie KE rekomenduje krajom kontynuowanie reform strukturalnych. - Szczególna uwaga musi być poświęcona bezrobociu, zwłaszcza wśród młodzieży. Obecny poziom bezrobocia jest nie do zaakceptowania - podkreślił Barroso. Szef KE apelował również o wdrożenie tzw. obligacji infrastrukturalnych na duże transeuropejskie projekty energetyczne, transportowe czy telekomunikacyjne. Jeszcze raz zaapelował o zwiększenie kapitału Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
...po drugie: integracja
Osobne rekomendacje KE przyjęła dla strefy euro, tak by pogłębić integrację nękanej od czterech lat kryzysem zadłużenia unii walutowej. - Musimy podjąć konieczne kroki w kierunku pełnej unii monetarnej. KE będzie adwokatem ambitnego podejścia. To obejmuje m.in. stworzenie unii bankowej ze zintegrowanym nadzorem europejskim i europejskim systemem gwarancji bankowych - powiedział Barroso. Przypomniał przy tym, że KE przedstawiła już swoje stanowisko w sprawie obligacji stabilizacyjnych (euroobligacji), czyli przynajmniej częściowej wspólnej emisji papierów dłużnych przez kraje eurolandu.
Barroso ocenił też, że "należy rozważyć" możliwość bezpośredniej rekapitalizacji banków z Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (EMS), o co od miesięcy apeluje wielu ekonomistów, mając na uwadze głównie banki hiszpańskie. Tymczasem będący w trakcie ratyfikacji w krajach euro traktat o EMS przewiduje, że wsparcie z EMS mogą dostawać kraje, które dopiero potem mogą zasilić swoje banki, ale to zwiększy ich dziury budżetowe.mp, pap