Skandal w brytyjskim banku. Oferowali szampana za manipulowanie stopą kredytową

Skandal w brytyjskim banku. Oferowali szampana za manipulowanie stopą kredytową

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bob Diamond (fot. EPA/ANDY RAIN /PAP)
Były szef banku Barclays Bob Diamond odciął się od postępowania grupy jego maklerów, manipulujących podstawową stopą kredytową rynku londyńskiego Libor (London Interbank Offered Rate), ale bronił reputacji banku.

Od 3 lipca 61-letni Diamond nie jest już naczelnym dyrektorem Barclays. Nieoficjalne doniesienia mówią, że jego ustąpienia żądał osobiście prezes centralnego Banku Anglii Mervyn King. Był jednym z najlepiej opłacanych dyrektorów banków w kraju.

Szampan za manipulacje stopą kredytową

Wypowiadając się na posiedzeniu komisji ds. finansów i bankowości Izby Gmin, Diamond powiedział, że "fizycznie robi mu się niedobrze", gdy czyta pochodzącą z lat 2004-07 pocztę elektroniczną maklerów - z zachętami do manipulowania stopą kredytową i obietnicami szampana za skuteczność tych praktyk. Efektem manipulacji były znaczne zyski z handlu instrumentami pochodnymi. Diamond twierdzi, że zapoznał się z e-mailami dopiero w ubiegłym tygodniu, po ukaraniu Barclays przez nadzorców rynku finansowego w USA i Wielkiej Brytanii grzywną 450 mln USD za manipulowanie stopą Libor w latach 2005-09.

Honorowana przez najważniejsze londyńskie instytucje finansowe stopa Libor (London Interbank Offered Rate) oraz będąca jej odpowiednikiem w głównych bankach strefy euro stopa Euribor (Euro Interbank Offered Rate) to dwie najważniejsze stopy kredytu na globalnych rynkach finansowych, mające bezpośredni wpływ na wycenę transakcji i finansowe rozliczenia między bankami i innymi instytucjami. Od ich wysokości uzależnione jest też oprocentowanie kredytów udzielanych przez banki klientom, w tym pożyczek hipotecznych Przy ustalaniu aktualnej wysokości Libor uwzględniane są informacje o stopach oprocentowania w bankach zrzeszonych w Brytyjskim Stowarzyszeniu Bankowości (BBA).

"To nie była instrukcja do manipulacji"

Diamond pytany był też o głośny e-mail, który w październiku 2008 roku jako szef działu inwestycyjnego banku wysłał do ówczesnego dyrektora naczelnego Barclays Johna Varleya z kopią do dyrektora operacji Jerry'ego del Missiera. E-mail ten streszczał telefoniczną rozmowę, którą Diamond odbył z wiceprezesem Banku Anglii Paulem Tuckerem. Jak wynika z tego e-maila, Tucker sugerował, że uwzględniana przy kalkulowaniu Libor stopa oprocentowania Barclays wydaje się zbyt wysoka w porównaniu ze stopami w innych bankach, co mogłoby skłonić rząd do znacjonalizowania go - jako instytucji, mającej kłopoty ze sfinansowaniem własnej działalności. Del Missier odebrał e-mail jako przyzwolenie na zaniżanie oprocentowania i w tym duchu poinstruował podwładnych. 

Diamond stwierdził, że rozmowy z Tuckerem nie odebrał jako instrukcji i że maklerzy usiłowali manipulować Liborem, zanim jego rozmowa z Tuckerem miała miejsce. Tucker zażądał umożliwienia mu ustosunkowania się do tych twierdzeń przed komisją Izby Gmin. W skandal manipulowania stopą Libor zamieszane są również inne banki, przeciwko którym toczy się dochodzenia w USA i Wielkiej Brytanii. Wymienia się wśród nich HSBC, RBS oraz Royal Bank of Canada.

ja, PAP