Baryłka ropy naftowej Brent w czwartek w południe na giełdzie w Londynie kosztowała 49,56 dol. Już w poniedziałek po raz pierwszy od pół roku jej cena spadła poniżej progu 50 dol. za baryłkę.
Analitycy uważają, że ropa może w najbliższym czasie jeszcze bardziej stanieć. Powód? Umocnienie dolara.
Spadek cen tego surowca natychmiast uderzył w rosyjską walutę, gdyż większość dochodów w handlu zagranicznym czerpie z eksportu ropy. Rubel zaczął tracić na wartości zaraz po otwarciu giełdy walutowej w Moskwie. Za 1 dolara w południe trzeba było zapłacić 64,22 rubla. Za 1 euro z kolei - 69,94 rubla.
Osłabienie rubla zwiększy ryzyko wzrostu inflacji. W lipcu w Rosji w ujęciu rocznym wzrosła ona do 15,6 proc. z 15,3 proc. miesiąc wcześniej.
rt.com, reuters.com
Spadek cen tego surowca natychmiast uderzył w rosyjską walutę, gdyż większość dochodów w handlu zagranicznym czerpie z eksportu ropy. Rubel zaczął tracić na wartości zaraz po otwarciu giełdy walutowej w Moskwie. Za 1 dolara w południe trzeba było zapłacić 64,22 rubla. Za 1 euro z kolei - 69,94 rubla.
Osłabienie rubla zwiększy ryzyko wzrostu inflacji. W lipcu w Rosji w ujęciu rocznym wzrosła ona do 15,6 proc. z 15,3 proc. miesiąc wcześniej.
rt.com, reuters.com