Rozpoczął się protest górników. Związkowcy na torach, blokują wysyłkę węgla

Rozpoczął się protest górników. Związkowcy na torach, blokują wysyłkę węgla

Pogotowie strajkowe w kopalni Halemba
Pogotowie strajkowe w kopalni Halemba Źródło:Facebook / Zdjęcie użytkownika Robert Movimento Mikołajczyk
We wtorek rano górnicy zablokowali wysyłkę węgla z kilku kopalń do elektrowni. To skutek braku porozumienia między związkami zawodowymi a zarządem Polskiej Grupy Górniczej w sprawie rekompensat dla pracowników za pracę w weekendy.

Górnicy zapowiedzieli, że jeśli nie dojdą do porozumienia z zarządem Polskiej Grupy Górniczej w sprawie dodatkowych wynagrodzeń za pracę w weekendy, zablokują wysyłkę węgla z kopalń do elektrowni. We wtorek rozpoczęła się blokada kolejowej wysyłki węgla w ośmiu kopalniach, m.in. w ruchach górniczych Halemba, Bielszowice, Jankowice, Ziemowit, Wesoła i Sośnica.

– Akcja będzie prowadzona we wszystkich kopalniach albo w formie blokady torów, albo blokady załadunku węgla – poinformował Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej „Solidarności”. Blokada ma potrwać dwie doby.

Przez dwie doby górniczy związkowcy planują blokować tory i punkty załadunku węgla w kopalniach należących do Polskiej Grupy Górniczej. Akcja obejmie łącznie czternaście kopalń. Taką decyzję podjął sztab protestacyjno-strajkowy połączonych central związkowych – Solidarności, ZZG w Polsce, ZZ Kadra, ZZ Pracowników Dołowych i Sierpnia 80.

Protestujący domagają się wypłacenia górnikom rekompensaty pieniężnej za przepracowane weekendy lub wypłaty jednorazowego świadczenia dla załogi. Związkowcy przekonują, że żądania nie wynikają z „roszczeniowej postawy” górników, lecz są następstwem dłuższych godzin pracy, które stały się koniecznością po tym, jak w całej Europie notuje się niedobór surowców energetycznych.

„Od kilku miesięcy z powodu trwającego w całej Europie kryzysu energetycznego i niedoboru surowców energetycznych, górnicy pracują w nadgodzinach i w weekendy, co pozwala uniknąć przerw w dostawie energii i ciepła. Fundusz płac w PGG nie został jednak zwiększony o dodatkowe środki na wynagrodzenie za ponadnormatywną pracę” – czytamy w komunikacie „Solidarności Górniczej” na Facebooku.

Zarząd PGG zaprosił górników do rozmów. Ma do nich dojść 10 stycznia.

Spór zbiorowy w PGG. Górnicy domagają się podwyżek

Od połowy grudnia górnicy z Polskiej Grupy Górniczej są w sporze zbiorowym ze spółką. Po raz pierwszy okupowali siedzibę spółki w listopadzie, kiedy to domagali się 12-proc. podwyżki, włączenia dodatku gwarantowanego do podstawy naliczania Barbórki oraz wypłaty 14-tej pensji za 2019 rok. Zarząd PGG nie zgodził się na żądania i wyjaśnił, że Grupa nie jest w stanie udźwignąć tak dużych, szacowanych na 610 mln zł rocznie, kosztów.

W poniedziałek 20 grudnia rano kilkudziesięciu związkowców Sierpnia’80 weszło do siedziby PGG. Delegacja rozpoczęła negocjację z zarządem Polskiej Grupy Górniczej w sprawie zwiększenia funduszu płac. Część związkowców została w siedzibie Grupy na noc. We wtorek rozmowy zostały zerwane. Następnie w kilku kopalniach na 24 godziny zablokowano wysyłkę węgla pociągami.

Czytaj też:
Protest górników PGG. Blokują wysyłkę węgla z kilku kopalni

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl