Skarb Państwa chce odkupić Bogdankę. Hojna oferta resortu Jacka Sasina

Skarb Państwa chce odkupić Bogdankę. Hojna oferta resortu Jacka Sasina

Bogdanka, Kopalnia Węgla Kamiennego
Bogdanka, Kopalnia Węgla Kamiennego Źródło:Fotolia / Marek
Skarb Państwa złożył spółce energetycznej Enea ofertę odkupu kopalni Lubelski Węgiel Bogdanka za prawie 990 mln zł. Potwierdziła to Enea. Transakcja nie wymaga zgody Prezesa UOKiK.

Enea otrzymała od Skarbu Państwa ofertę nabycia pakietu akcji Bogdanki w liczbie 21 mln 962 tys. 189 w cenie 45 zł za akcję, czyli łącznie ok. 988,3 mln zł — podała w poniedziałek państwowa spółka Enea.

Skarb Państwa chce przejąć Bogdankę. Akcje kopalni natychmiast w górę

Transakcja była zapowiadana już w czerwcu, ale nie podano wtedy przewidywanych kwot. Business Insider zauważa, że oferta SP jest bardzo hojna gdy wziąć pod uwagę, że w poniedziałek przed południem można było kupić akcje Bogdanki po ok. 34 zł za sztukę. Przeczuwając możliwość szybkiego zarobku, inwestorzy rzucili się na akcje, więc kurs wystrzelił: akcje Bogdanki na giełdzie w Warszawie urosły o 17 proc.

Enea podała, że Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów potwierdził, iż nie istnieje obowiązek zgłoszenia i uzyskania zgody Prezesa UOKiK na przeprowadzenie transakcji.

Cena za pakiet akcji Bogdanki stanowiący własność Enei zostanie uregulowana w formie skarbowych papierów wartościowych przekazanych za pośrednictwem Funduszu Reprywatyzacji.

Bogdanka gotowa wydobyć nawet 11 mln ton węgla rocznie

Bogdanka w tym roku planuje wydobyć 7 mln ton węgla, choć jej moce produkcyjne sięgają nawet 11 mln ton. Dziś pisaliśmy, żez danych Agencji Rozwoju Przemysłu, które przytacza Business Insider, na koniec czerwca na zwałach przy kopalni leżało 3,3 mln ton niesprzedanego węgla. To najwięcej od września 2021 roku. Z kolei z danych Instratu na koniec maja wynika natomiast, że kolejne 8,3 mln ton to zapasy zgromadzone przez elektrownie. Spora część paliwa przypłynęła do nas z różnych stron świata minionej zimy i zalega teraz w magazynach. W takiej sytuacji naszym kopalniom trudno jest uplasować na rynku swój surowiec.

Z trudnościami mierzy się m.in. Bogdanka. W tym roku planuje wydobyć 7 mln ton węgla, choć jej moce produkcyjne sięgają nawet 11 mln ton. To efekt napodaży surowca na polskim rynku, ale też redukcji zamówienia o 1 mln ton przez głównego klienta – Eneę.

— Robimy wszystko, by nasz węgiel był konkurencyjny cenowo. Największy blok w Elektrowni Kozienice jest dostosowany do naszego węgla, dostarczamy też surowiec do Elektrowni Połaniec i Grupy Azoty Puławy. Tam mamy najbliższej i to jest nasza przewaga. O bliską przyszłość jestem więc spokojny, bo jesteśmy konkurencyjni — przekonuje Kasjan Wyligała, prezes LW Bogdanka, cytowany przez Business Insider Polska.

Czytaj też:
Europa importowała węgiel w panice. Teraz nie ma co z nim zrobić
Czytaj też:
Takich cen węgla nie było od dawna. W składach pustki

Opracowała:
Źródło: Wprost