W Europie brakuje oleju słonecznikowego. Minister przyznaje, że i u nas może tak być

W Europie brakuje oleju słonecznikowego. Minister przyznaje, że i u nas może tak być

Henryk Kowalczyk
Henryk Kowalczyk Źródło:Newspix.pl
Oleju nam nie zabraknie. Wprawdzie coraz trudniej będzie o słonecznikowy, ale z rzepakowym nie będzie problemu, uspokaja minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Przyznał, że inflacja obejmująca żywność wynosi nie 12, a raczej 25 proc.

Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapewnił na antenie Programu 1 Polskiego Radia, że Polsce nie grozi brak żywności.

– Mamy duży margines nadmiaru żywności. W zeszłym roku nasz eksport wyniósł prawie 40 mld euro, to duży zapas – powiedział.

W Europie brakuje oleju słonecznikowego. Wszystko przez wojnę

Prowadzący zapytał go, czy może się zdarzyć, że znacząco spadnie dostępność określonych produktów. Jako przykład podał olej słonecznikowy, którego w brytyjskich sklepach jest od kilku tygodni na tyle niewiele, że wprowadzono limity sprzedaży. Problemy z zaopatrzeniem w ten rodzaj oleju są też w Hiszpanii, Belgii, Niemczech, a Kowalczyk przyznał, że i u nas „pewnie trudniej będzie kupić olej słonecznikowy”. Padł on ofiarą wojny: Ukraina odpowiada za ok. 45-50 proc. światowego eksportuziaren słonecznika i oleju słonecznikowego, Rosja za kolejne 20 proc. Zebranych na Ukrainie ziaren nie można wywieźć za granicę, bo porty czarnomorskie są unieruchomione od wielu tygodni.

Minister Kowalczyk zauważył, że Polska i tak jest niezłej sytuacji, bo rośnie u nas tak wiele rzepaku, że z pewnością nie zabraknie oleju rzepakowego.

Przedłużenie zerowego VAT na żywność. Minister unikał deklaracji

Wicepremier przyznał, że realny wzrost cen produktów żywnościowych wynosi około 25 proc. To dwa razy więcej niż wynosi inflacja, a różnica wynika z tego, że żywność zdrożała w większym stopniu niż wiele innych produktów, które tworzą koszyk inflacyjny. W najbliższym czasie nie powinniśmy spodziewać się widocznego spadku cen żywności, tym bardziej że problem dotyczy całego świata.

Kowalczyk został również zapytany, jak długo utrzymany będzie zerowy VAT na niektóre produkty żywnościowe.

– Pod koniec okresu obowiązywania (rozporządzenia przewidującego niższy VAT – red.) trzeba zobaczyć, jak to będzie wyglądało w cenach. Podejmowanie decyzji na długi okres jest niepotrzebne, dostosowujemy się do warunków rynkowych (…) Czy przedłużymy – to zależy, jaka będzie sytuacja – powiedział wicepremier.

Obniżony VAT na żywność będzie obowiązywał do końca lipca, ale przedłużenie terminu obowiązywania rozporządzenia jest bardzo prawdopodobne. Powrót stawek VAT do pierwotnej wysokości z dnia na dzień podbiłby ceny i tak rekordowo drogiej żywności, a niezadowolenia społecznego tym wywołanego rząd chce uniknąć.

Czytaj też:
Ofiary na Ukrainie to może być dopiero początek. Minister mówi o groźbie głodu

Opracowała:
Źródło: Polskie Radio Program Pierwszy