60 mln zł kary dla właściciela Biedronki. Błędne informacje o kraju pochodzenia warzyw i owoców

60 mln zł kary dla właściciela Biedronki. Błędne informacje o kraju pochodzenia warzyw i owoców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biedronka, zdjęcie ilustracyjne
Biedronka, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Krzysztof Bubel
Ziemniaki i jabłka jednak nie z Polski? UOKiK nałożył 60 mln zł kary na Jeronimo Martins, właściciela sieci Biedronka.

Jeronimo Martins z kolejną karą od UOKiK. Właściciel sieci Biedronka tym razem będzie musiał zapłacić 60 mln złotych za nieprawidłowe informowanie o kraju pochodzenia części produktów. To kolejna dotkliwa kara dla firmy. W grudniu 2020 roku urząd zdecydował o nałożeniu grzywny w wysokości aż 723 mln zł za nieprawidłowości przy przyznawaniu rabatów dla dostawców.

Klienci wprowadzani w błąd

Jak wynika z informacji prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Jeronimo Martins, właściciel sieci Biedronka wprowadzał klientów w błąd. Chodzi m.in. o niewłaściwe informowanie o kraju pochodzenia warzyw i owoców.

– Rzetelna informacja o oferowanych produktach to podstawowy obowiązek przedsiębiorcy i niezbywalne prawo konsumenta. Tymczasem w sklepach Biedronka konsumenci chcący kupić polskie ziemniaki, pomidory czy jabłka byli często wprowadzani w błąd – powiedział Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK. – Nasze postępowanie wykazało, że w wielu przypadkach informacje na wywieszkach różniły się od tych na opakowaniach zbiorczych czy w dokumentach dostawy. Naruszenia te miały charakter systemowy i długotrwały. Dlatego nałożyłem na Jeronimo Martins Polska ponad 60 mln zł kary – dodał.

Obszerne kontrole

„Podczas postępowania Urząd wziął pod uwagę wyniki kontroli przeprowadzone przez Inspekcję Handlową w IV kwartale 2019 r., I i II kwartale 2020 r. oraz w lutym 2021 r. Inspektorzy porównywali dane na sklepowych wywieszkach z tymi na opakowaniach zbiorczych lub jednostkowych oraz w dokumentach dostawy” – czytamy w komunikacie UOKiK.

Kontrolerzy sprawdzili 263 sklepy w całym kraju. Szczególną uwagę zwracali na produkty, które rosną zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii Europejskiej. Chodziło m.in. o ziemniaki, jabłka, marchewki, pomidory, czy truskawki. Aż w 73 obiektach, czyli w 27,8 proc. skontrolowanych stwierdzono nieprawidłowości między faktycznym krajem pochodzenia a krajem deklarowanym na etykiecie.

Właściciel Biedronki odpowiada

Na zarzuty UOKiK odpowiedział właściciel sieci Biedronka - Jeronimo Martins Polska. Firma zapowiedziała, że uznaje decyzję za nieproporcjonalną i dyskryminującą i zamierza się od niej odwołać do sądu.

„Jeronimo Martins Polska, właściciel Biedronki, nie zgadza się z karą nałożoną przez Prezesa UOKiK i stanowczo się jej sprzeciwia. Materiał dowodowy w tej sprawie został zebrany w sposób nieobiektywny, a jego jakość i kompletność budzi poważne zastrzeżenia” – czytamy w oświadczeniu Jeronimo Martins Polska. „Sama liczba zarzucanych naruszeń w oznakowaniu krajów pochodzenia owoców i warzyw jest marginalna” – czytamy dalej. Firma zaznaczyła także, że mimo nielicznych przypadków naruszeń, tylko na Jeronimo Martins Polska została nałożona kara.

Czytaj też:
Rabaty i nieuczciwe praktyki stosowane przez sieci handlowe. Sprawdził je UOKiK