Indeks Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) nie pozostawia złudzeń. Z wyjątkowo wysokimi cenami żywności zmagają się nie tylko Polacy. Jedzenie jest globalnie najdroższe od 2011 roku, czyli od równo dziesięciu lat.
Ceny żywności najwyższe od dekady
Wczoraj Narodowy Bank Polski podał dane dotyczące inflacji bazowej z wyłączeniem cen żywności i paliwa. Nawet bez tych dwóch kategorii sytuacja polskich gospodarstw domowych nie jest najlepsza. Jednak to właśnie ceny w tych dwóch kategoriach – wyłączanych z obliczeń ze względu na największą zmienność – stanowią kluczowy problem. Głównie chodzi o galopujące ceny żywności.
Tak droga nie była od 2011 roku. Co gorsza, problemem jest nie tylko obecna cena, ale także tempo wzrostu, które również jest nienotowane od lat. Poprzednio tak wysokie ceny produktów spożywczych obserwowaliśmy podczas tak zwanej arabskiej wiosny, czyli niepokojów społecznych zapoczątkowanych na Bliskim Wschodzie.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego za grudzień 2021 ceny w kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe” wzrosły o 8,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku, czyli dokładnie tyle samo, co wskaźnik inflacji CPI.
Drogie mięso, cukier i tłuszcze
Największe wzrosty cen zanotowano na najczęściej kupowanych produktach spożywczych. Mięso drobiowe było droższe o 30,1 proc. w porównaniu z grudniem 2020 roku, tłuszcze roślinne o 24,5 proc, cukier o 23,3 proc., pieczywo o 14,3 proc, a mąka o 11,3 proc.
Tak wysokie wzrosty to efekt nie tylko lokalnych czynników, ale także trendów międzynarodowych. Żywność drożeje w rekordowym tempie także na rynkach globalnych. W 2021 roku indeks żywności FAO wzrósł o 23,3 proc. W półroczu od maja do grudnia 2020 poszedł w górę o 19 proc. Powodem takiego stanu rzeczy jest głównie pandemia koronawirusa.
Czytaj też:
Obniżka VAT-u na żywność może uderzyć w małe sklepy. Dyskonty zapowiadają ofensywę promocyjną