Stopy procentowe stoją w miejscu, ale obciążenia kredytowe maleją. Przynajmniej statystycznie

Stopy procentowe stoją w miejscu, ale obciążenia kredytowe maleją. Przynajmniej statystycznie

Osiedle
Osiedle Źródło:Pixabay
Od kilku miesięcy raty kredytów nie rosną, a w związku z coraz wyższym przeciętnym wynagrodzeniem raty kredytów stanowią coraz mniejsze obciążenie dla domowych budżetów. O ile jeszcze latem ubiegłego roku mieszkańcy niektórych województw średnio na ratę kredytu musieli wydać prawie 90 proc. pensji, teraz relacja ta jest znacznie bardziej korzystna.

Gdy jesienią zeszłego roku Rada Polityki Pieniężnej zaczęła kończyć kolejne posiedzenia ogłoszeniem decyzji o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, ekonomiści strudzili entuzjazm kredytobiorców co do zakończenia cyklu podwyżek. Dominowało przekonanie, że za wcześnie jeszcze, by Rada zakończyła definitywnie podwyżki i mamy do czynienia jedynie z zawieszeniem cyklu podwyżek.

Po sześciu miesiącach bez podwyżek mamy jednak coraz wyraźniejsze podstawy, by sądzić, że jeśli na rynku nie stanie się nic niespodziewanego, to kolejnych podwyżek nie będzie. Kolejne miesiące przyniosą decyzje o utrzymaniu stóp na obecnym poziomie, czyli stopa referencyjna NBP pozostanie na poziomie 6,75 proc.

Stopy procentowe. Czy jest w tym roku szansa na obniżkę?

Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista Banku Pekao, jest zdania, że w tym roku nie będzie już podwyżek, a w jego końcówce możliwe są także pierwsze obniżki. Czytaj też:
Obniżki stóp procentowych w tym roku? Główny ekonomista Banku Pekao dla Wprost

– Jeśli inflacja będzie spadała, tak jak zakładamy, to to stopy staną się realnie dodatnie i to będzie czynnik mocno chłodzący gospodarkę. Myślę, że wtedy RPP będzie mogła dokonać korekty. Może się okazać, że inne główne banki zareagują w taki sam sposób – powiedział w rozmowie z „Wprost”.

Kredytobiorców interesuje, czy to będzie odczuwalna obniżka czy raczej symboliczny ruch. Wciąż za wcześnie, by mówić o tym z dużym stopniem prawdopodobieństwa.

– Nie wiem, jak bardzo uda się zjechać ze stopami. Inflacja nadal jest wysoka, ale będzie już jednocyfrowa i na ścieżce spadającej i to będzie ważniejsze niż sam poziom – powiedział nasz rozmówca.

Raty kredytów. Maleje relacja rata-pensja

Business Insider zwrócił uwagę, że już samo nie podnoszenie stóp procentowych oznacza, że spada obciążenie kredytobiorców. Wprawdzie nominalnie raty od kilku miesięcy nie spadają, ale w związku z rosnącymi wynagrodzeniami stanowią mniejsze obciążenie dla domowych budżetów. Serwis nakłada informacje o średnich miesięcznych ratach na przeciętne wynagrodzenie w poszczególnych województwach.

„Jeszcze w czerwcu 2022 r. mieszkańcy niektórych województw na ratę kredytu na 25 lat i 400 tys. zł (zaciągniętego tuż przed podwyżkami stóp) musieli wysupłać prawie 90 proc. średniego wynagrodzenia netto. Mowa o województwie lubelskim, świętokrzyskim i podkarpackim. Tam relacja ta przekraczała 89 proc”. – czytamy w serwisie.

„BI” informuje, że przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu wyniosło 7,2 tys. zł brutto. W czerwcu było to o ok. 600 zł mniej.

Tym samym relacja rata-pensja przekracza 80 proc. już tylko w jednym województwie – świętokrzyskim.Uśredniając, w województwie lubelskim na ratę kredytu trzeba wydać 76,1 proc., w podkarpackim – 79,9 proc., a w warmińsko-mazurskim – 79 proc. Znacznie lepiej wygląda sytuacja na Mazowszu, gdzie relacja raty do wynagrodzenia wynosi obecnie 59,1 proc.

Czytaj też:
Co dalej z wakacjami kredytowymi? Morawiecki: Taka opcja jest i ja o tym głośno mówię
Czytaj też:
Nowy rządowy projekt „Bezpieczny Kredyt 2 proc.” a zdolność kredytowa

Źródło: Business Insider