Dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem, że najważniejszym wydarzeniem przyszłego tygodnia są wybory w USA (wt). Zwiastowana przez sondaże i obstawiana przez bukmacherów wygrana Joe Bidena jest mocno zdyskontowana przez rynki, ale odbiór wyniku wyborów może być chaotyczny. Jeśli różnica w poparciu będzie niewielka, oczekiwanie na ostateczny wynik się przeciągnie z uwagi na konieczność przeliczenia rekordowej liczby głosów przesłanych pocztą.
Najbardziej pozytywny scenariusz dla rynków (ale negatywny dla USD) zakłada przejęcie przez Demokratów kontroli w Senacie, co przyspieszy implementację pakietów fiskalnych. Utrzymanie większości w Senacie przez Republikanów oznacza polityczny impas. W takim wypadku rynki szybko „sprzedadzą fakty” po ogłoszeniu wygranej Bidena. Im dłużej przyjdzie czekać na wynik, tym większa nerwowość będzie zżerać rynki, a kapitał będzie uciekał w dolara.
W przyszłym tygodniu spotyka się FOMC (śr-czw), ale nie spodziewamy się zmian w polityce. Jednak z uwagi na potencjał ryzyka politycznego i podwyższonej zmienności aktywów, niewykluczone, że prezes Powell uzna za stosowne zapewnić o gotowości do działania na rzecz stabilizacji cen aktywów i wsparcia gospodarki. W obliczu wyborów indeksy ISM (pon, śr) i raport NFP (pt) tracą na istotności.
Europa i Wielka Brytania. Co przyniesie kolejny tydzień?
W Europie baza danych do obliczenia indeksów PMI (pon, śr) będzie powiększona o ankiety zebrane w drugiej połowie października, a zatem kiedy obawy o drugą falę pandemii były coraz większe. Rewizje odczytów dla Niemiec i Francji mogą być negatywne. Pierwszy raz publikowane wskaźniki dla Hiszpanii i Włoch powinny zanotować wyraźne spadki, choć nie tak dramatyczne, jak wiosną, gdyż restrykcje wchodzą stopniowo i nie są tak surowe jak w marcu. Niższe PMI nie powinny zachwiać EUR/USD, który teraz przede wszystkim jest barometrem nastawienia do ryzyka wobec wirusa i wyborów w USA.
W Wielkiej Brytanii przyszedł czas na decyzję Banku Anglii (czw), gdzie rozszerzenie programu QE o kolejne 100 mld GBP jest najbardziej prawdopodobnym wynikiem. BoE nie jest jeszcze przygotowany na ujemne stopy procentowe i taka opcja pozostaje na przyszły rok. Inwestorzy chcą kupować funta w oczekiwaniu na brexitowe porozumienie handlowe z UE, ale jeśli ogólny klimat rynkowy nie będzie sprzyjający (a obecnie nie jest), zblokuje to funta na niższych poziomach.
Firmy i rynki w Polsce w nadchodzącym tygodniu
Z Polski otrzymamy jeszcze pozytywny PMI dla przemysłu (pon), gdyż ten segment gospodarki w październiku nie został poddany surowym restrykcjom przy niskiej szkodliwości wirusa dla łańcuchów dostaw w Europie. RPP teoretycznie może obniżyć stopę referencyjną do zera lub niżej, ale złoty już jest słaby, a rentowności długu niskie, więc dodatkowe korzyści z pogłębiania luzowania mogą okazać się marginalne i lepiej zostawić sobie pole manewru na później.
Rynek złotego śledzi skalę rozprzestrzeniania się wirusa w kraju, zapowiedzi nowych restrykcji i protestów społecznych, a to wszystko w obliczu awersji do ryzyka na rynkach zewnętrznych. Sytuacja pozostaje dynamiczna z przewagą czynników negatywnych.
Komentarze dzienne TMS Brokers
Będą podwyżki stóp procentowych? Te słowa Morawieckiego na to wskazują
Inflacja w Europie. Szefowa EBC przesłuchana przed komisją PE
Lira leci w dół, Turcja... obniża stopy procentowe
Dolar dewastuje złotego. PLN najsłabszy od 2009 roku do euro
Australia, Chiny i Norwegia. Co nas czeka?
W Australii rynek spodziewa się obniżki stopy kasowej RBA o 15 pb do 0,1 proc. (wt), jak również nowego programu skupu aktywów w wysokości co najmniej 100 mld AUD. W ostatnich tygodniach przedstawiciele banku wielokrotnie sugerowali gotowość do cięcia i skupu aktywów, więc decyzja jest w większości zdyskontowana. Skala QE jest niewiadomą, więc im mniejszy pakiet, tym większa szansa na rajd ulgi AUD.
PMI z Chin (pon, śr) prawdopodobnie pokażą podtrzymaną siłę, gdyż gospodarka radzi sobie lepiej niż inne regiony, które wciąż walczą z pandemią.
Decyzja Norges Banku (czw) przejdzie bez echa. Listopad przynosi posiedzenie bez rewizji prognoz i na takich posiedzeniach zwykle nie dochodzi do zmian w polityce. Bank jest nastawiony na utrzymanie stopy procentowej bez zmian co najmniej przez dwa lata, co osłabia znaczenie przekazu dla NOK.
Autor: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers
Czytaj też:
Wybory w USA. Jeśli wygra Joe Biden, zyskają producenci marihuany i… broni