W środę późnym popołudniem Kancelaria Prezydenta poinformowała, że prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o podpisaniu ustawy budżetowej na 2024 r. oraz ustawy okołobudżetowej. Jednocześnie prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw, w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją.
Minister finansów komentuje decyzję prezydenta
– Z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw, w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją – poinformowała Kancelaria Prezydenta w komunikacie.
Kancelaria Prezydenta poinformowała również, że „analogiczne działania będą podejmowane przez Prezydenta RP każdorazowo w przypadku uniemożliwienia Posłom wykonywania ich mandatu, pochodzącego z wyborów powszechnych".
Do decyzji prezydenta odniósł się w komentarzu dla Money.pl minister finansów Andrzej Domański. – Dobrze, że budżet został podpisany. Będziemy mogli realizować podwyżki dla nauczycieli i inne zobowiązania złożone wobec wyborców. Ten teatr polityczny uprawiany przez pana prezydenta zostawiam bez komentarza – skomentował szef resortu finansów.
Przypomnijmy, że Sejm przyjął ustawę budżetową 18 stycznia. Przewiduje ona, że w 2024 roku dochody państwa wyniosą 682,4 mld zł. Podatki zasilą budżet kwotą prawie 603,9 mld zł. Limit wydatków ustalono na 866,4 mld zł i jest wyższy od zaplanowanego w znowelizowanej ustawie budżetowej na 2023 roku o blisko 173 mld zł, czyli o 24,9 proc. Tym samym deficyt budżetu państwa szacuje się na nie więcej niż 184 mld zł. Deficyt budżetu środków europejskich ustalono na 32,5 mld zł.
Czytaj też:
Tusk skomentował decyzję Dudy. „Reszta bez znaczenia”Czytaj też:
Piotr Patkowski odwołany. Pilna decyzja ministra finansów