Polska na złotej górze? Historia Złotego Stoku wraca na nowo

Polska na złotej górze? Historia Złotego Stoku wraca na nowo

Dodano: 
Złoto
Złoto Źródło: Shutterstock
Rekordowe ceny złota budzą pytania o polskie złoża. Dolny Śląsk ma bogatą historię wydobycia, ale dziś złoto pozyskują głównie turyści.

Rekordowe ceny złota sprawiają, że rośnie zainteresowanie eksploatacją tego metalu na całym świecie. Za uncję, czyli ok. 28,35 g, trzeba obecnie zapłacić ponad 13,9 tys. zł. Polska ma tradycje górnicze związane ze złotem, szczególnie na Dolnym Śląsku. Region ten przez wieki dostarczał kruszec, a historia Złotego Stoku pokazuje, jak zmieniały się dzieje polskiego górnictwa.

Złoża w Polsce

Na Dolnym Śląsku złoto wydobywano w wielu miejscach, a nazwy takie jak Złotoryja czy Złoty Potok nie są przypadkowe. Złoty Stok, leżący u podnóża Gór Złotych, był przez setki lat jednym z najważniejszych ośrodków górniczych. Pierwsze dokumenty o poszukiwaniu złota pochodzą z 1273 r., a największy rozkwit nastąpił w XVI wieku, gdy w okolicznych kopalniach rocznie uzyskiwano ok. 150 kg kruszcu, co stanowiło 8 proc. europejskiego wydobycia. Właśnie tu po raz pierwszy w 1612 r. użyto prochu strzelniczego do urabiania skał.

W XVII wieku odkryto także duże zasoby arsenu, który szybko przewyższył wartością złoto. Gdy Śląsk znalazł się pod panowaniem pruskim, intensyfikowano wydobycie, a w XX wieku wprowadzono innowacyjne rozwiązania, takie jak podziemna kolejka elektryczna. Po II wojnie światowej produkcja złota sięgała 20–30 kg rocznie, a razem z arsenem stanowiła stabilne źródło dochodu. Łącznie wydobyto tu ok. 16 ton złota.

W 1960 r. władze PRL zamknęły kopalnię, uzasadniając to wyczerpaniem zasobów, mimo że wcześniejsze dokumenty wskazywały na znaczne ilości złota w rudzie. Wyrobiska zalano, a kopalnia stała się symbolem polityki centralnego planowania, ignorującej lokalny potencjał i tradycje.

Stare kopalnie

Po 1989 r. dawną kopalnię przekształcono w atrakcję turystyczną. Od 1996 r. Złoty Stok przyciąga rocznie około 100 tys. osób, które mogą zobaczyć podziemny wodospad, przejechać się kolejką czy przepłynąć zalane korytarze pontonami. To dziś jedna z najważniejszych atrakcji Dolnego Śląska, a dawne wyrobiska zapewniają zatrudnienie byłym górnikom.

Obecnie w Polsce jedyne udokumentowane złoże złota znajduje się w Mikołajowicach koło Legnicy, gdzie występuje ok. 1 tony metalu. Niska zawartość, ok. 0,2 g na tonę skały, czyni je mało opłacalnym. Według bilansów państwowych z 1955 r. w rudach Złotego Stoku znajdowało się jeszcze ok. 2 tys. kg złota, jednak późniejsze dokumenty nie uwzględniają już tego potencjału. Średnia zawartość złota w rudzie wynosiła tam 2,8 g/t – kilkanaście razy więcej niż w Mikołajowicach. Mimo rekordowych cen, nikt nie planuje powrotu do przemysłowego wydobycia.

Czytaj też:
„Złoty interes” czy kosztowna pułapka? Cała prawda o kryptoszustwach
Czytaj też:
Chciała to wywieźć z polskiego lotniska. Turystka została zatrzymana