Premier Mateusz Morawiecki gościł w sobotę w audycji „Gość Krzysztofa Ziemca" w RMF FM. W rozmowie pojawiła się kwestia wprowadzenia podatku, który dotknąłby Polaków, którzy – chcąc zabezpieczyć się w niepewnych czasach –kupują kilka mieszkań.
Kogo dotknie nowy podatek?
– Nie mamy żadnego bardzo konkretnego projektu, ale już rok temu zapowiadaliśmy przede wszystkim nałożenie opłat na fundusze, przede wszystkim, na tych inwestorów, którzy kupują po 100, 200, 500 mieszkań jednocześnie, powodując, że pobyt utrzymuje się taki sam, ale podaż się zmniejsza, ponieważ oni te mieszkania utrzymują w puli do sprzedaży za jakiś czas – powiedział Morawiecki.
Dopytywany o to, jak duży byłby to podatek, premier odpowiedział, że nie ma jeszcze w tej sprawie konkretnych zamiarów. – Pracujemy nad, aby poprzez opłatę PCC – podatek od czynności cywilnoprawnych – w przypadku takich spekulacyjnych zakupów, kilkudziesięciu czy kilkuset mieszkań jednocześnie, ten inwestor był dodatkową opłatą obłożony – wyjaśniał szef rządu.
Kto nie musi obawiać się opodatkowania?
Pytany o to, czy przeciętny Kowalski, który kupi mieszkanie dla 2-3 dzieci, nie musi obawiać się nowego podatku, Morawiecki odpowiedział: – Myślimy tylko i wyłącznie o nałożeniu opłat powyżej kilku mieszkań, czyli powyżej kilku mieszkań kupowanych przez tego samego inwestora. Jeżeli ktoś kupił już np. 7 czy 8 mieszkań, to też należy się przyglądnąć temu, bo to znaczy, że jest to osoba zamożniejsza.
Na pytanie o to, kiedy podatek zostanie wprowadzony, Morawiecki odparł, że rząd „w najbliższym czasie zajmie się tym tematem".
Czytaj też:
Buda: Program Pierwsze Mieszkanie zabezpieczony przed sztuczkami deweloperówCzytaj też:
Wysokie rachunki za ogrzewanie. Premier zapowiada nowe dodatki