Gorączka złota. Rekordową sprzedaż napędzają banki centralne

Gorączka złota. Rekordową sprzedaż napędzają banki centralne

Złoto
Złoto Źródło:Shutterstock
Mimo rozczarowujących cen popyt na złoto był w ubiegłym roku rekordowo wysoki. Swoją cegiełkę dołożyły do tego światowe banki centralne, które kupiły wyjątkowo dużo kruszcu.

W świadomości wielu inwestorów złoto jest inwestycją na trudne czasy. Dlatego po wybuchu wojny w Ukrainie popyt na kruszec znacząco się zwiększył. Jak podaje Światowa Rada Złota, w ubiegłym roku kupiono w sumie 4 741 ton tego metalu. Do pobicia rekordu z 2011 roku zabrakło zaledwie 35 ton. Rekordowe okazały się za to wyniki za IV kwartał, w którym kupiono w sumie 1,337 ton złota.

Kryzysowa inwestycja w złoto

Mimo sprzyjających warunków złoto jednak rozczarowało inwestorów. Obecnie cena na światowych rynkach nie przekracza 2 tys. dolarów za uncję i jest niemal w punkcie wyjścia, od którego zaczynała rok 2022.

W Polsce sytuacja inwestujących w złoto wygląda nieco lepiej. Z powodu zapaści na giełdzie, słabnącego złotego i przeceny obligacji cena metalu w relacji do polskiej waluty osiągnęła w marcu rekord, rosnąc o 8,2 proc.

Banki centralne kupują złoto

Szał na zakupy złota to nie efekt działania inwestorów indywidualnych. Ci w 2022 roku kupili 1,217 ton metalu, co stanowi podobny wynik do tego, który widzieliśmy rok wcześniej. Złoto sprzedawały przede wszystkim fundusze ETF, które pozbyły się ponad 110 ton.

Absolutny rekord w kupowaniu złota pobiły za to banki centralne. Jak podała Światowa Rada Złota, państwowe instytucje kupiły łącznie 1 135,7 ton. To najwyższy rezultat od przynajmniej 55 lat.

NBP nie kupił złota

W lutym zeszłego roku, czyli niespełna rok temu prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński złożył następującą deklarację dotyczącą zakupu złota: – Podtrzymuję to, że w tym roku zamierzam dokupić kolejne 100 ton złota, w korzystnej sytuacji, kiedy to będzie we właściwym momencie i właściwych dawkach.

Swoich zapowiedzi jednak nie zrealizował. Na koniec listopada NBP deklarował posiadania 7,352 mln uncji złota, czyli tyle samo co na początku zeszłego roku oraz nieznacznie (tj. o 70 tys. uncji) mniej niż na koniec roku 2021.

Czytaj też:
Naftowy gigant z rekordowym wynikiem. Podwoił zyski
Czytaj też:
Polska bez kolejnych milionów. KE blokuje wypłaty