Inflacja w Polsce. Czeka nas kolejny spadek?

Inflacja w Polsce. Czeka nas kolejny spadek?

Zakupy
Zakupy Źródło:Pexels
Dziś poznamy wstępne dane dotyczące inflacji w czerwcu. Zdaniem ekspertów czeka nas czwarty z rzędu spadek i odczyt poniżej 12 proc.

Dziś o 10.00 Główny Urząd Statystyczny (GUS) przedstawi wstępne dane dotyczące inflacji w czerwcu. Przypomnijmy, że w maju inflacja wyniosła 13 proc., zaś w kwietniu 14,7 proc. Rekordowe 18,2 proc. odnotowano w lutym.

Inflacja w Polsce. W czerwcu poniżej 12 proc?

Eksperci spodziewają się dziś czwartego z rzędu spadku wskaźnika. W ich ocenie odczyt może być poniżej 12 proc. – Szacujemy 11,6 proc. – prognozuje w rozmowie z serwisem Business Insider Polska Urszula Kryńska, ekonomistka PKO BP.

Ekspertka podkreśla, że dezinflacja w czerwcu to w znacznym stopniu efekt zmian w cenach paliw. — W ciągu miesiąca ceny paliw spadły, a rok temu jeszcze bardzo mocno rosły. W 2022 r. o tej samej porze mieliśmy wzrost na poziomie 9 proc. miesiąc do miesiąca — mówi Kryńska.

Ekonomistka PKO BP zwraca również uwagę na lekkie uspokojenie w sektorze żywnościowym, choć – jak zaznacza – ceny tu nadal gwałtownie rosną. — W czerwcu jest to według nas ok. 18 proc., przy czym należy pamiętać, że jeszcze w marcu było to 24 proc. — mówi ekspertka.

Spadku inflacji poniżej 12 proc. spodziewają się również analitycy Banku Pekao. W ich ocenie piątkowy odczyt powinien „oscylować wokół 11,5-12 proc.".

Za rok 6-procentowa inflacja?

Bardziej długoterminowymi prognozami podzielił się w niedawnym wywiadzie dla Business Insider Polska Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Jego zdaniem za rok o tej porze „zobaczymy 6-procentową inflację". Borys zwraca jednak uwagę, że inflację na tym poziomie trudniej będzie „zbijać".

– Szczególnie że gospodarka zaczyna przyspieszać, wzrost PKB w przyszłym roku przekroczy moim zdaniem 3 proc. To może nieco podtrzymywać inflację, ale wprowadzenie gospodarki w recesję na pewno nie byłoby lepszym rozwiązaniem. Polityka fiskalna zarówno w pandemii, jak i podczas kryzysu energetycznego, która była ukierunkowana na ochronę miejsc pracy i realnych dochodów, lepiej się sprawdziła niż twarda stabilizacja w stylu południa Europy po kryzysie finansowym w 2009 r. – mówi szef Polskiego Funduszu Rozwoju.

Czytaj też:
Członkini RPP o obniżce stóp procentowych. Wskazuje termin
Czytaj też:
Przeciętne wynagrodzenie znów wzrosło. Jest jeden problem

Źródło: Business Insider Polska, Wprost.pl