Zapowiedź tygodnia na rynkach. Co przyniosą nadchodzące dni?

Zapowiedź tygodnia na rynkach. Co przyniosą nadchodzące dni?

Wall Street
Wall Street Źródło: Shutterstock / Bart Sadowski
Rynki przeszły w fazę redukcji ryzykownych pozycji pod naporem czynników fundamentalnych i technicznych. Impas w negocjacjach pakietu fiskalnego w USA raczej nie zostanie przerwany aż do wyborów prezydenckich. Tymczasem Europa zmaga się z drugą falą zachorowań na COVID-19. Niepewność o perspektywy globalnego ożywienia będzie przenikać przez odczyty makro w najbliższych dniach.

Przyszły tydzień: debata prezydencka w USA, NFP, ISM/PMI dla przemysłu, Lagarde z EBC, brexit

Jeśli Kongres USA nie uchwali pakietu fiskalnego albo Fed nie ugnie się pod presją zawirowań rynkowych i zainterweniuje, cały tydzień przyjdzie nam czekać na raport z rynku pracy (pt). Oczekuje się piątego miesiąca z rzędu odbudowy miejsc pracy i spadku stopy bezrobocia, choć przy postępującym wytracanie tempa poprawy. Indeks ISM dla przemysłu (czw) prawdopodobnie potwierdzi pozytywne sygnały z regionalnych indeksów koniunktury, podkreślając lepszą sytuację ekonomiczną w USA niż w Europie. Przyszły tydzień przyniesie pierwszą debatę prezydencką (śr), gdzie spór o nominację do Sądu Najwyższego będzie jednym z gorętszych tematów.

W strefie euro rewizja PMI dla przemysłu (czw) przyniesie odrębne odczyty dla Hiszpanii i Włoch, ale to dane z sektora usługowego w kolejnym tygodniu powiedzą więcej o nastrojach w dobie drugiej fali pandemii. Inflacja CPI (pt) wskaże na stłumioną presję inflacyjną. Europejski Bank Centralny organizuje konferencję, w której trakcie przemawiać prezes Lagarde (śr). Szefowa EBC będzie też zdawać sprawozdanie z prac banku w PE (pon). EUR/USD był jednym z głównych wehikułów sprzedaży dolara i teraz pozostaje najbardziej wrażliwy na kontynuację korekty.

Dla funta kluczowe będą rozstrzygnięcia w sprawie brexitu. W przyszłym tygodniu w Brukseli odbędzie się finałowa runda negocjacji handlowych, a jednocześnie parlament brytyjski będzie omawiał szczegóły ustawy Internal Market Bill, która może zaprzepaścić jakiekolwiek porozumienie z UE. Mimo to rynek funta w dalszym ciągu liczy na ugodę na ostatnią chwilę (tj. do 17 października), choć po ostatnich zawirowaniach pozytywny scenariusz nie jest ujęty w cenie.

Z Polski otrzymamy indeks PMI dla przemysłu (czw), gdzie liczymy na wzrost w ślad za mocną postawą sektora przemysłowego w Niemczech. Inflacja CPI (czw) prawdopodobnie pozostanie blisko 3 proc., nie wywierając żadnej presji na decyzjach RPP. Złoty traci przez generalną ucieczkę od ryzykownych aktywów. Choć fundamenty sugerowałyby niższe poziomy EUR/PLN, to dopóki nastroje globalne są negatywne, nie ma co walczyć z trendem.

Poza tym w mniejszych gospodarkach G10 nie ma zbyt wiele kluczowych odczytów, które mogłoby wyraźnie wpłynąć na rynek walutowy. Wśród nich: sprzedaż detaliczna ze Szwecji (pon) i Norwegii (pon), PKB z Kanady (śr) i sprzedaż detaliczna z Australii (pt). W efekcie kierunek dla walut będzie determinowany prze generalne nastawienie do ryzyka i nastroje na rynku akcji.

Czytaj też:
Kursy walut reagują na ruchy banków centralnych. W USA przepychanki o władzę

Źródło: TMS Brokers / Konrad Białas