Z początkiem roku Ministerstwo Finansów rozpoczęło naprawianie Polskiego Ładu. Po tym, jak okazało się, że pracownicy, którzy dostają wynagrodzenie z góry, otrzymali niższe pensje niż jeszcze w grudniu, resort w pośpiechu wydał 10 stycznia rozporządzenie regulujące pobieranie zaliczek na PIT. Działy księgowe mają rozliczać pensje na dwa sposoby: najpierw zgodnie z Polskim Ładem, potem z przepisami z zeszłego roku. Pensja zostanie wypłacona zgodnie z tym sposobem, który okazał się bardziej korzystny. Dzięki temu zagmatwanemu (i czasochłonnemu) sposobowi nikt ma na Polskim Ładzie nie stracić.
Ministerstwo Finansów zapowiada abolicję
Księgowi od razu zastrzegli, że nie będą w stanie zastosować się do nowych zasad przy wyliczaniu wynagrodzeń za styczeń, gdyż systemy kadrowo-płacowe zostały przystosowane do Polskiego Ładu i nie ma technicznej możliwości podwójnego naliczania pensji. Branżowe organizacje księgowych wystosowały do ministerstwa wspólny apel. Podkreślały w nim, że rozporządzenie zostało wydane z naruszeniem ustawowej delegacji i są bardzo poważne wątpliwości, czy należy je w ogóle stosować – informuje „Rzeczpospolita”.
W odpowiedzi ministerstwo opublikowało komunikat, w którym czytamy: „wprowadzenie tak istotnych zmian może powodować pewne trudności, dlatego zapewniamy, że żadne nieświadome błędy (w tym popełnione przez księgowych) związane z nowymi regulacjami nie spotkają się z sankcjami”.
Samym zainteresowanym pozostaje tylko wierzyć, że tak właśnie będzie, gdyż komunikat na stronie internetowej nie jest żadnym źródłem prawa. „Oświadczenie Ministerstwa Finansów można odbierać tylko jako niewiążące zalecenie dla urzędów skarbowych” – uważa Iwona Biernat-Baran doradca podatkowy w kancelarii Prus & Biernat-Baran
Polski Ład. Prawnik przekonuje, że można nie stosować się do rozporządzenia
„Rz” przywołuje opinię radcy prawnego i doradcy podatkowego prof. UJD Adama Bartosiewicza nie można karać osób, które nie zastosują się do nowego rozporządzenia ministra finansów. Przekonuje on, że osoba, która nie zastosuje rozporządzenia, nie popełnia czynu zabronionego. Rozporządzenie nie wprowadza obowiązków, jedynie pozwala na ich wykonanie w innym niż ustawowy terminie.
Czytaj też:
Polski Ład naprawiany komunikatami ministerstwa i rozporządzeniami. Czy to w ogóle zgodne z prawem?