To będzie jeszcze lepszy rok dla pracowników. Prawdopodobny nowy rekord zatrudnienia

To będzie jeszcze lepszy rok dla pracowników. Prawdopodobny nowy rekord zatrudnienia

Kasjerka w Lidlu
Kasjerka w LidluŹródło:Shutterstock / Emilija Miljkovic
Początek 2022 roku nadal będzie dobrym czasem dla poszukujących pracy, bądź zamierzających ją zmienić. Z badań wynika, że firmy planują powiększenie załogi.

Na rynku pracy od dłuższego czasu rządzi pracownik. Przez duże zapotrzebowanie na pracę przy jednoczesnych brakach rąk do pracy, pracodawcy muszą tworzyć coraz bardziej atrakcyjne warunki i oferować wyższe wynagrodzenia. Ze statystyk wynika, że początek 2022 roku ma utrzymać ten trend. Firmy dalej chcą zatrudniać.

Rynek pracy. Firmy będą rekrutować

Jak wynika z badania ManpowerGroup, cytowanego przez „Rzeczpospolitą”, aż 43 proc. pracodawców w pierwszym kwartale 2022 roku planuje poszerzanie swojej załogi. Pozytywny dla pracowników jest także trend, który wskazuje, że duże firmy chcą rywalizować z o pracownika poprzez podwyższenie proponowanych wynagrodzeń.

Wśród najbardziej chłonnych sektorów znalazły się: produkcja przemysłowa, nowe technologie i finanse. W tych trzech grupach ponad połowa ankietowanych firm zgłosiła chęć zatrudniania nowych pracowników w pierwszym kwartale 2022 roku. Taką chęć zadeklarowało łącznie aż 43 proc. z 505 badanych firm. Stanowi to nowy rekord. Poprzednie tak duże zainteresowanie rekrutacją odnotowano w Polsce w 2008 roku.

Wśród branż, które będą szukać pracowników, wysoko znajdują się także: budownictwo, produkcja podstawowa, gastronomia i hotelarstwo, handel i szeroka grupa obejmująca edukację, służbę zdrowia, czy administrację publiczną, czyli głównie sektor państwowy.

Koniec kryzysu. Firmy szukają pracowników

Jak zaznaczają eksperci, zbieżność dat nie jest przypadkowa. Poprzedni rekord przypada na czas, gdy polskie firmy odbijały się po szoku związanym z globalnym kryzysem ekonomicznym po upadku Lehman Brothers. W Polsce nie odbił się on aż tak szerokim echem, co w niektórych państwach świata, stąd rekrutacja wzmogła się już w 2008 roku. Teraz widzimy podobny obrazek. Firmy, czując koniec kryzysu popandemicznego, także zaczęły rekrutować na potęgę.

Czytaj też:
Praca „na czarno” w Polsce i plany ministerstwa. Idą abolicja i zmiany: to pracodawca ma się obawiać

Źródło: Rzeczpospolita