O wojnie Rosjanie mają nie słyszeć. Propaganda w telewizji, możliwe odcięcie od internetu

O wojnie Rosjanie mają nie słyszeć. Propaganda w telewizji, możliwe odcięcie od internetu

Wojna na Ukrainie
Wojna na Ukrainie Źródło: Newspix.pl / Diego Herrera Carcedo / Anadolu Agency
Obserwatorzy są zdania, że Rosja przygotowuje się do odcięcia od światowego internetu. Niektórzy uważają, że ostatecznie guzik z napisem „wychodzimy” zostanie naciśnięty 11 marca. Część obywateli, zwłaszcza młodych, nie czeka, aż ich sieć stanie się klonem koreańskiego internetu i podejmują działania w celu ominięcia ograniczeń.

Rosja zapowiada odcinanie użytkowników od zagranicznych serwisów społecznościowych i informacyjnych, a że nie są to czcze słowa, dowodzi zablokowanie dostępu do Faceboooka, Twittera, YouTube oraz niezależnych mediów, w tym „Deutsche Welle”, RFE-RL i rosyjskojęzycznego BBC.

Powstanie wewnętrzny internet Rosji? W spekulacjach pojawia się nieodległa data

Rosjanie przygotowują się na omijanie blokad w internecie - popyt na usługi VPN, która umożliwia obejście ograniczenia, w ciągu tygodnia wzrósł o ponad 1260 proc, informuje „Rzeczpospolita”.

Internet to jedyne źródło, z którego Rosjanie mogą czerpać wiedzę o tym, co dzieje się za granicą. Z propagandowej telewizji nieustannie płynie narracja o „nazistach na Ukrainie”, którzy przygotowywali bombę atomową oraz arsenał broni chemicznej, które miały zostać wykorzystane przeciw Rosji. Za określanie agresji Rosji mianem wojny grozi do 15 lat łagru, gdyż jest to traktowane jako „dyskredytowanie działań sił zbrojnych Rosji”. Wolno mówić wyłącznie o „specjalnej operacji wojskowej w celu denazyfikacji kraju”.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


„Rz” pisze, że Ministerstwo Cyfryzacji nakazało wszystkim rosyjskim serwisom przejście do zarządzanej przez Rosję strefy domen internetowych. Jest to odczytywane jako przygotowanie do odcięcia kraju od internetu i przejścia na własną sieć. Powraca data 11 marca jako prawdopodobny dzień „oderwania” Rosji od światowej sieci. Dalej jest już tylko izolacja na wzór Korei Północnej.

Czytaj też:
Jeden z największych konkurentów Google'a może zbankrutować. Korzysta z niego 60 proc. Rosjan