Prezes UODO nie zgadza się z orzeczeniem sądu. Zapowiada walkę o prawa człowieka

Prezes UODO nie zgadza się z orzeczeniem sądu. Zapowiada walkę o prawa człowieka

Naczelny Sąd Administracyjny
Naczelny Sąd Administracyjny Źródło: Wikimedia Commons / Adrian Grycuk
Naczelny Sąd Administracyjny zakwestionował niezależność Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Podważył też kompetencje pracowników tego urzędu. Z tą decyzją nie zgadza się prezes UODO, który wyraża „głębokie zaniepokojenie błędną decyzją”. Broni też kompetencji swoich podwładnych. W tle sporu głośna afera sprzed lat, w wyniku której wyciekły dane osobowe ponad 2,2 mln osób.

Jesteśmy zaniepokojeni decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego dlatego, że idzie to w bardzo złym kierunku. Dzisiaj jest tak naprawdę ostatni moment, kiedy można powiedzieć „stop” i nadać tej linii orzeczniczej z perspektywy człowieka korzystniejszą opinię orzeczniczą — poinformował Jakub Groszkowski, zastępca prezesa UODO w rozmowie z Wprost.pl.

Prezes UODO szanuje wyrok sądu. Nie zgadza się z jego orzeczeniem

Jego zdaniem prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych szanuje wyrok NSA, ale ma wątpliwości natury prawnej co do uzasadnienia tego wyroku, który uderza w pozycję ustrojową organu nadzorczego i kompetencje jego pracowników.

Przejawia się to w kwestii dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, kiedy przepisy prawa europejskiego i krajowego stanowią, że prezes UODO jest organem niezależnym i posiada wystarczającą specjalistyczną wiedzę do tego, by samodzielnie prowadzić postępowania i wydawać rozstrzygnięcia — dodał.

NSA podważył kompetencję pracowników UODO

Chodzi o aferę sprzed kilku lat z udziałem firmy Morele.net. Przez błędy spółki dane osobowe ponad 2,2 mln osób dostały się w niepowołane ręce. W 2019 roku UODO nałożył na firmę karę w wysokości 2,8 mln zł. Zdaniem Urzędu, zastosowane przez spółkę środki organizacyjne i techniczne nie były adekwatne do istniejącego ryzyka związanego z ich przetwarzaniem.

Sąd I instancji podtrzymał decyzję Urzędu. Innego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny, który nie tylko uchylił decyzję UODO, a w wydanym orzeczeniu zakwestionował niezależność Urzędu Ochrony Danych Osobowych i kompetencje jego pracowników.

Prezes UODO wysłał pismo do NSA. Broni urzędu i pracowników

Prezes UODO wysłał pismo do Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego. Wyraził w nim głębokie zaniepokojenie kierunkiem, w jakim zmierza dokonana przez NSA interpretacja kompetencji UODO.

Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wskazuje w liście do prezesa NSA, że nie ugnie się jeśli chodzi o prawa człowieka i dobro osoby fizycznej dlatego przeprowadzi postępowanie administracyjne zgodnie z własną wiedzą i doświadczeniem — zaznaczył Jakub Groszkowski. Broni także swoich podopiecznych, którzy mają wieloletnie, często ponad dwudziestoletnie doświadczenie w kontroli i prowadzeniu postępowań wobec podmiotów przetwarzających dane osobowe.

Wyrok NSA wskazuje, że prezes UODO musi ponownie przeprowadzić postępowanie administracyjne w tej sprawie, ocenić wniosek o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego i wydać rozstrzygnięcie w tej sprawie.

Czytaj też:
Fałszywi inspektorzy GUS czy PIP naciągają konsumentów. Nie daj się oszukać
Czytaj też:
Tyle wyniesie ekwiwalent za pracę zdalną. Kokosów nie będzie