Jest znacznie gorzej, niż przewidywał konsensus rynkowy. Według szybkiego szacunku inflacja konsumencka w październiku wyniosła 6,8 proc. – podał Główny Urząd Statystyczny. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 1 proc. w październiku, podał też GUS.
Wzrost inflacji większy od przewidywań
Mimo że jest to na razie tylko szybki szacunek, który prawdopodobnie finalnie nieco spadnie, to odczyt jest i tak o wiele większy, niż przewidywał konsensus rynkowy. Ekonomiści sądzili, że wzrost cen towarów i usług w październiku wyniesie 6,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku.
„Inflacja w październiku wzrosła z 5,9 do 6,8 proc. Żywność +0,5 proc. m/m, energia +3 proc. m/m, paliwa +3,1 proc. m/m. Prawie idealne trafienie. Wygląda na to, że zaważyły zaokrąglenia. Bazowa rośnie z 4,2 do 4,5 proc. 7-8 proc. na początku 2022 roku w zasadzie pewne. Podwyżka stóp w listopadzie też” – napisali analitycy mBank Research.
„Wzrost cen nabiera tempa. W październiku inflacja CPI wzrosła do 6,8 proc. r/r, po raz kolejny w tym roku przebijając konsensus. Drożeje energia (paliwa, nośniki energii) oraz żywność. Rośnie także inflacja bazowa. RPP będzie kontynuować cykl. W najbliższą środę kolejna podwyżka stóp” – komentują ich koledzy z biura analiz banku Pekao.
„Kolejny, mocny wzrost inflacji (znowu bardziej od rynkowych prognoz) zwiększa ryzyko odkotwiczenia się oczekiwań inflacyjnych i wystąpienia spirali cenowo-płacowej. Uważamy, że na posiedzeniu 3 listopada RPP podwyższy stopy procentowe NBP o 50pb i to nie będzie koniec cyklu” – uważają analitycy PKO Research.
Jak widać, ekonomiści nie mają wątpliwości – Rada Polityki Pieniężnej prawdopodobnie ponownie podniesie niebawem stopy procentowe.
Czytaj też:
Bank Centralny UE spotka się dziś w sprawie inflacji. Czy prezes Lagarde zmieni zdanie?