Portfele Polaków się kurczą. Realny spadek wynagrodzeń

Portfele Polaków się kurczą. Realny spadek wynagrodzeń

Pieniądze
Pieniądze Źródło:Fotolia / fot.Magdziak Marcin
Przeciętne wynagrodzenie wyniosło 7124,26 zł w pierwszym kwartale 2023 r. – podał Główny Urząd Statystyczny. Tempo wzrostu wynagrodzeń jest mniejsze niż inflacja, więc w ujęciu realnym pensje Polaków maleją.

Jak podaje GUS, przeciętne wynagrodzenie w pierwszym kwartale wyniosło 7124,26 zł, co oznacza wzrost w skali roku o 14,3 proc. W ostatnim kwartale 2022 roku wynosiło 6733,49 zł, a w pierwszym kwartale 2022 r. – 6235,22 zł.

Realny spadek wynagrodzeń

Choć wzrost o ponad 14 proc. w skali roku może się wydawać wysoki, to jeśli porównamy go z inflacją, okaże się, że wynagrodzenia realnie spadają.

Według szybkiego szacunku GUS inflacja w kwietniu wyniosła 14,7 proc. W marcu przekraczała 16 proc., a w lutym osiągnęła rekordowe ponad 18 proc. Na ocenę wysokości realnego spadku wynagrodzeń w pierwszym kwartale będzie trzeba poczekać, aż GUS opublikuje najnowsze dane dotyczące kwartalnej inflacji. W samym marcu dynamika wzrostu płac wyniosła -3,5 proc.

6,5 mln pracowników poza nawiasem

Dane GUS prezentują jedynie wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, które zatrudniają powyżej 10 osób, a to oznacza, że nie obejmują całkiem sporej grupy pracujących Polaków. Wiele firm w Polsce to przedsiębiorstwa mikro i małe, które w tej ocenie się nie mieszczą. W pierwszym kwartale 2023 roku w tego typu firmach zatrudnionych było aż 6,5 miliona osób. Wszystkie one były więc niejako poza nawiasem tych danych. Wśród tej grupy są też osoby zatrudnione w sektorze publicznym, czyli lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, policjanci czy urzędnicy. Realna średnia wysokość wynagrodzeń jest więc zdecydowanie inna. Dużo niższa.

– Płace realne spadają, inflacja jest wyższa. Wysoka inflacja powoduje rozregulowanie gospodarki. Firmy się jej obawiają, co widać nie tylko po niższych niż realne podwyżkach, ale także po niskich nakładach na inwestycje – powiedział dla „Rzeczpospolitej” Kazimierz Sedlak z Sedlak & Sedlak.

Czytaj też:
Czterodniowy tydzień pracy. Polacy za, Niemcy przeciw
Czytaj też:
Zerowy VAT na żywność w 2024 roku? Premier: nie wykluczam